hartowanie katany

Miecze - kucie i oprawa

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Gnom
Posty: 345
Rejestracja: 26 lut 2014, 12:19
Lokalizacja: Wińsko
Kontakt:

Post autor: Gnom » 14 kwie 2015, 19:40

Przychylam się do pytań kolegów.
No i czy przeprowadzałeś jakieś wyżarzanie przed hartowaniem? Jeśli tak to jakie?
Demokracja - tyrania większości nad mniejszością.

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 14 kwie 2015, 22:02

KUrcze jaki jelec, pomyliło mi się z trzpieniem :facepalm:
No więc odpuszczany był 1,5h w 170st. Przed hartowaniem : kułem w niższej temperaturze pod koniec - ciemny pomarańcz, pomarańcz wg, skali żarzenia. Później odprężałem, wyżarzałem grzejąc powoli do ciemnoczerwonego, taki brunatny czerwony. W takiej temperaturze, +- utrzymywałem jakieś 1,5h a później zostawiałem do powolnego stygnięcia razem z piecem. Po wyżarzeniu pojawił się brunatny nalot. Przed wyżarzaniem szlifowałem.
A co do szorowania papierami. Wkładam blank w duże imadło, nawijam papier na duży pilnik i szoruję ile sił w łapach. Żaden nóż od takiego szlifowania mi nie pękł. Ten jak już pisałem TRZPIEŃ miał zahartowany, a na przejściu głownia trzpień za mocno dojechałem kątówką, nie zostawiłem zaokrąglonej krawędzi przed hartowaniem. To miejsce było słabsze, więc pękło. Poza tym, to nie stal z hurtowni tylko ze złomu, więc nie mam pojęcia ile przeszła i czy nie miała pęknięć.
To nie wina OC. Kilkanaście noży temu robiłem błędy w OC i wiem jak takie spaprane noże się zachowują.

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 12 maja 2015, 20:02

Czy jeśli normalizuję miecz i leży on sobie wewnątrz profilu zasypanego węglem, to miecz powinien znajdować się wewnątrz poziomo czy pionowo? Ja dziś sobie katanę normalizowałem i położyłem na wspawanych w poprzek profilu drutach zbrojeniowych, czyli poziomo. Wszystko ładnie pięknie, ale jak wyjąłem miecz to zobaczyłem jak powykrzywiało go w różne strony. Rozumiem żeby przy hartowaniu powykrzywiało, ale przy normalizacji??? Szlify w miarę równo, głownia odtłuszczona, więc pierwsze przypuszczenie padło na to, że leżał sobie bokiem w dół. No ale czy to kurde możliwe?

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 12 maja 2015, 21:27

Przyczyną jest nierównomierne ogrzewanie materiału.
Z tego co zrozumiałem wewnątrz profilu był miecz i węgiel?
Masz piecyk gazowy czy tradycyjne palenisko?

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 12 maja 2015, 21:31

Dara pisze:Przyczyną jest nierównomierne ogrzewanie materiału.
Z tego co zrozumiałem wewnątrz profilu był miecz i węgiel?
Masz piecyk gazowy czy tradycyjne palenisko?
Raczej miecz w profilu, a profil z wierzchu zasypany węglem.
Kontakt 517355290

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 12 maja 2015, 22:18

Tak jak BANAN napisał. Węgiel tylko na zewnątrz profilu a miecz w profilu. Mam zwykłe palenisko na węgiel. O ile z nożami szło super to teraz pojawiły się schody.Gdyby nie fakt, że będę hartował selektywnie, to przesuwałbym miecz w węglu żeby się w miarę równo grzał, ale trochę strach, że silikon odleci jak będę tak mieszał w tym węglu. Kurde no teraz to dopiero problem się zrobił.

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Post autor: Oshizuka » 13 maja 2015, 01:28

silikon nie powinien odlatywać. Ja robię tak, że najpierw sozrabiam silikon z wodą żeby miał konsystencję soku domowej roboty, nakładam cienką warstwę, czekam aż wyschnie a potem nakładam już docelową warstwę do dobranej grubości bez dodawania wody. Raczej nie odpada, trochę przy hartowaniu ale część muszę i tak papierkować

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 13 maja 2015, 09:44

Tak też zrobiłem. Może do jutra wyschnie to się zobaczy co z tego wyjdzie

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 13 maja 2015, 14:30

068lukas pisze: Mam zwykłe palenisko na węgiel. O ile z nożami szło super to teraz pojawiły się schody.
A nie myślałeś żeby palenisko nakryć garczkiem,wypuścić z niego rurę(z tego garczka)
i spaliny puścić na podobnej zasadzie jak w palenisku gazowym?

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 13 maja 2015, 18:31

Chodzi o takie coś jak w załączniku? Nie będzie przypadkiem tak że na początku będzie gorąco a dalej będzie chłodniej?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 13 maja 2015, 19:23

Dara pewnie miał na myśli gazowy piecyk do hartowania Nomada ;) Tylko palenisko trzeba by sprowadzić do parteru, a rura robiłaby za komin.
Kontakt 517355290

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 13 maja 2015, 19:45

Palenisko jest mobilne, więc nie problem ze sprowadzeniem do parteru. Chyba już kumam. Szerszy garnek, węższa rura i wszystko w pionie a nie w poziomie jak na moim rysunku. Spróbuję tak. Może nawet wszystko w miarę równo się nagrzeje. Na jakimś zwykłym płaskowniku przetestuję i się zobaczy co dalej.

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 13 maja 2015, 20:01

Miałem na myśli wykorzystanie paleniska jako generatora gazu.
Jeśli do tej rury dodasz dodatkowe powietrze powinno nieźle dawać.

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 13 maja 2015, 22:28

No czyli w palenisku będzie się węgliel palił a ciepło będzie szło w rurę. Troche się pogubiłem ale chyba o to chodzi :D

068lukas
Posty: 125
Rejestracja: 26 sty 2014, 10:28
Lokalizacja: Chodów

Post autor: 068lukas » 14 maja 2015, 19:30

Pomysł z rurą się nie sprawdził i w końcu wsadziłem miecz w węgiel i ruszałem mniej więcej aby się równo nagrzał. Nawet silikon nie odleciał. Wygięło lekko grzbiet w kilku miejscach, ale to się ładnie przeszlifuje i prawie śladu nie będzie. Zastanawia mnie tylko jakie konsekwencje będzie miało to że przetrzymałem w temp. hartowania jakieś 5 min a nie założone 20. Węgiel za szybko się wypalił a nowego nie chciałem dosypywać bo wiadomo, siarka i te inne syfy. Tak czy inaczej sprężynuje super, pilnik bierze część pokrytą silikonem a nawet nie tknie tej nie pokrytej. Jak na pierwszy miecz chyba ujdzie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIECZOWNICTWO - swordmaking”