Oksyda

Techniki używane obecnie, kowalstwo artystyczne

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington » 08 lip 2015, 14:30

To jest bardzo dobry i prosty sposób. czernię tak elementy broni palnej. Niektóre gatunki stali sprężynowych zamiast na czarno oksydują się na piękny, kasztanowo brązowy kolor. Kłopot tylko taki, że z czasem roztwór się starzeje i przestaje działać. Ciężko mi stwierdzić, ale min. 1 miesiąc powinien zachować swoje właściwości.

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 08 lip 2015, 14:49

Warto dodać, że taką powłokę należy po osuszeniu zabezpieczyć. Kiedyś używało się do tego celu nafty pod handlową nazwą antykor. Nie wiem, czy jest to jeszcze dostępne.
Kontakt 517355290

egojack1

Post autor: egojack1 » 08 lip 2015, 15:50

BANAN pisze:Warto dodać, że taką powłokę należy po osuszeniu zabezpieczyć. Kiedyś używało się do tego celu nafty pod handlową nazwą antykor. Nie wiem, czy jest to jeszcze dostępne.
Czyli zabezpieczyć taką oksydę ogólnie mówiąc czymś tłustym?

krzesimir
Posty: 303
Rejestracja: 09 sty 2015, 22:32
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: krzesimir » 08 lip 2015, 16:14

Jeśli można to też o coś zapytam. Jaką trwałość może mieć ta oksyda w warunkach zewnętrznychzewnętrznych?
Doświadczenie to coś co zdobywamy zaraz po tym jak było nam potrzebne ;-)

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington » 08 lip 2015, 22:48

Oksydę zabezpiecza się poprzez np. gotowanie w oleju, ja nanoszę warstwę wosku i to wystarcza. Oksyda zabezpieczona woskiem wytrzyma warunki zewnętrzne, puki wosk nie zostanie starty.

krzesimir
Posty: 303
Rejestracja: 09 sty 2015, 22:32
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: krzesimir » 09 lip 2015, 15:40

Remington, dzięki. :D
Doświadczenie to coś co zdobywamy zaraz po tym jak było nam potrzebne ;-)

egojack1

Post autor: egojack1 » 25 lip 2015, 16:13

Swoją ostatnią robotę postanowiłem wykończyć metodą "oksydowania woskiem pszczelim na gorąco". Swoim zwyczajem poszukałem info, filmów itd. Mało tego w necie, ale powtarzające się informację mówią przeważnie: podgrzać do ok. 200 st. C, rozprowadzić wosk, niektórzy dodają powtórnie podgrzać palnikiem, wypolerować.

Przystąpiłem do działania jak wyżej. Wypolerowałem druciakiem, odtłuściłem, podgrzałem.
Niestety, efekty wyszły nie takie, jak się spodziewałem i jak czytałem m. in. w tym temacie. Podgrzewanie palnikiem spowodowało, że na detalu powstały różne barwy nalotowe, najwięcej koloru złotego (200st) ale i nieco fioletu, i innych, w sumie tęcza. Sam wosk w tej temperaturze nie stworzy matowej, czarnej powłoki zdolnej zakryć ten kolorowy misz-masz. Gdy próbować grzać bardziej ów rozprowadzony wosk szybko się zapala i ulega zwęgleniu, po czym przy czyszczeniu odpada bez efektu poczernienia stali.

Poprawcie mnie jeśli się mylę i zrobiłem coś nie tak, ale moim zdaniem pokrywanie woskiem pszczelim na gorąco może służyć najlepiej do zabezpieczenia metalu bez zmiany jego barwy, lub jako zabezpieczenie czarnej oksydy wykonanej innymi metodami (wypalanie oleju, metody chemiczne) jako druga warstwa.
.

egojack1

Czernienie woskiem pszczelim na gorąco w palenisku gazowym.

Post autor: egojack1 » 14 sie 2015, 09:18

Po ostatnim niepowodzeniu z tą metodą, o którym w powyższym poście, tym razem pełne zadowolenie. Opiszę kolejno, jak przebiegało moje czernienie woskiem pszczelim na gorąco w palenisku gazowym.

1. Detale wyczyściłem druciakiem i odtłuściłem denaturatem.
2. Palenisko gazowe zagrzałem do lekko czerwonych ścian i uwaga! zgasiłem palnik. Włożyłem przedmioty, zagrzałem do ok. 180-200 st. C.
3. Wyjąłem i grubo, dokładnie nakładłem wosku. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale są różne kolory wosku pszczelego, ja mam np ze cztery rodzaje, od jasnożółtego do brązowego, użyłem brązowego.
4. Zagrzałem palenisko do czerwonego, zgasiłem palnik, wstawiłem przedmioty.
5. Po kilku minutach wyjąłem, wosk się dokładnie rozpłynął, i pędzelkiem dokładnie usunąłem jego nadmiar, uzyskując cienką, równomiernie rozprowadzoną warstwę.
6. Rozpaliłem palenisko, zagrzałem nieco mocniej do jasnoczerwonego, zgasiłem palnik, wyłączyłem dmuchawę i wstawiłem przedmioty. Wosk zaczyna się wypalać, dymić.
7. Istnieje możliwość uzyskania koloru szaro-grafitowego lub czarnego.
8. Jeśli chcemy grafit, zostawiamy przedmioty w piecu aż do jego wystygnięcia.
9. Jeśli chcemy czarny, gdy wosk się już prawie wypalił, ale jeszcze dymi, przedmiot wyjmujemy i wkładamy do czystej, zimnej wody.

Powyższe czynności powtórzyłem dwa razy, za pierwszym uzyskując kolor grafitowy, za drugim czarny jak na foto (taki chciałem).
Uzyskana powłoka jest jednolita, nie brudzi, planuję ją zabezpieczyć preparatem woskowym do skór, jeśli przedmioty będą na zewnątrz.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2015, 09:41 przez egojack1, łącznie zmieniany 1 raz.

graffic

Post autor: graffic » 14 sie 2015, 09:33

Egojack1 - ładnie zaszmelcowane :) - oksydacja (to proces barwienia polegający na wytwarzaniu warstwy tlenkowej (od łac. oxygenium) - nie wiedzieć czemu często oksydację traktuje się jako synonim właśnie szmelcowania (podobnie jak złotnictwo i jubilerstwo :facepalm: )

przy małych elementach Twój proces się sprawdza (głównie idzie o spalenie części organicznych) - przy większych elementach zawsze jest problem z uzyskaniem równomiernej barwy

ale nie zmienia to faktu - że bardzo ładnie opisany proces i ładnie nałożona powłoka - pogratulować :D

egojack1

Post autor: egojack1 » 14 sie 2015, 09:44

graffic, Zmieniłem sformułowanie "oksydowanie" na "czernienie" i "oksyda" na "powłoka" aby nie wywoływać dyskusji na temat nomenklatury, nazewnictwa co jest a co nie jest oksydą.

graffic

Post autor: graffic » 14 sie 2015, 14:03

cudnie Egojack1 :mrgreen: :P

a swoją droga - ważna rzecz, umieć właściwie nazwać procesy i narzędzia, którymi się posługujemy (to takie moje prywatne spostrzeżenie)

piotr4416
Posty: 21
Rejestracja: 10 lut 2016, 12:19
Lokalizacja: Gdynia

Re: Oksyda

Post autor: piotr4416 » 06 kwie 2016, 12:42

Hej a jak wpływa oksydowane na hartowane i twardosc?jeżeli mam nóż już zhartowany jeszcze nie odpuszczony to czy oksydowanie można potraktowac jako odpuszczanie? Są to podobne temperatury

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Oksyda

Post autor: Jacenty » 06 kwie 2016, 13:17

piotr4416 Nam również jest miło poznać nowego kolegę.

egojack1

Re: Oksyda

Post autor: egojack1 » 06 kwie 2016, 13:28

piotr4416 pisze:jeżeli mam nóż już zhartowany jeszcze nie odpuszczony to czy oksydowanie można potraktowac jako odpuszczanie? Są to podobne temperatury
Moim zdaniem nie, albowiem w przypadku oksydowania chemicznego temperatura (+/- 100stC) jest za mała i czas 15-20 min jest za krótki, aby zaszedł proces odpuszczania. Podobnie przy szmelcowaniu woskiem pszczelim czy olejami temperatura może by i była odpowiednia, ale czas jest również za krótki. Np odpuszczanie niskie potrzebuje minimum 1,5-2h czasu i około 180-200 st.C, aby zaszedł proces wewnątrz materiału.
Z tego samego tytułu (krótki czas) odpuszczanie "kowalskie" ciepłem resztkowym, czy też powrotnym traktuje jako półśrodek, gorszą formę odpuszczania, w stosunku do wygrzewania w jednakowej temperaturze przez stosowny czas. Wasze zdanie na ten temat?

kacper997
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2019, 11:52
Lokalizacja: Kalisz

Re: Oksyda

Post autor: kacper997 » 24 lip 2019, 18:55

Witam, mam pytanie odnośnie czernienia w roztworze wody, azotynu sodu i wodorotlenku sodu. Otóż czy temperaturę 140°C da się uzyskać podgrzewając roztwór w garnku na zwykłej kuchence gazowej i czy temperatura ta musi być utrzymywana przez całe 30 minut?

ODPOWIEDZ

Wróć do „KOWALSTWO WSPÓŁCZESNE - blacksmithing”