Ręką Ariesa wyklepane
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Na zewnątrz zimno....a w kuźni ogień!
Tym razem krata do okna. Praca, jak to się mówi - dla kolegi, więc po kosztach. Ma być możliwie prosto ale nie ma drogi na skróty
Wymiary zewnętrzne - 1400x1700
Pręt [|]16 i (/)12
Tym razem krata do okna. Praca, jak to się mówi - dla kolegi, więc po kosztach. Ma być możliwie prosto ale nie ma drogi na skróty
Wymiary zewnętrzne - 1400x1700
Pręt [|]16 i (/)12
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Ręką Ariesa wyklepane
super, żałuje że nie mogę wpaść i pomóc
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Ja byłem... i powiedziałem o ho ho... o kurcze ale krata... ja nie miałbym jej gdzie rozłożyć wewnątrz pomieszczenia
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Dobrze że na Wojciechów w zeszłym roku nie robiłeś kraty
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Ładny projekt powodzenia .
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Jakoś tak ostatnio mało czasu na kucie. Krata właściwie skończona. W sobotę jadę ją montować i potem zdam relację fotograficzną.
W międzyczasie zrobiłem drobiazg - pamiątkę bierzmowania dla chrześniaczki. Serduszko trochę upaliłem ale.....
W międzyczasie zrobiłem drobiazg - pamiątkę bierzmowania dla chrześniaczki. Serduszko trochę upaliłem ale.....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Ręką Ariesa wyklepane
No i krata skończona a i też zamontowana.
Montaż nietypowy - od środka. Nie było wyjścia. Kolega wynajmuje pomieszczenie i właściciele nie zgodzili się na na montaż zewnętrzny.
Mam spore kłopoty z malowaniem.
Malowałem podkładem antykorozyjnym Owatrol. Na to emalia w sprayu. Po położeniu pierwszej warstwy nawierzchniowej podkład zaczął się w niektórych miejscach marszczyć. Ewidentnie rozpuszczalnik z nawierzchniowej rozpuścił warstwę podkładu. Już drugi raz mam taką sytuację....
Macie na to jakieś mądre rady?
Montaż nietypowy - od środka. Nie było wyjścia. Kolega wynajmuje pomieszczenie i właściciele nie zgodzili się na na montaż zewnętrzny.
Mam spore kłopoty z malowaniem.
Malowałem podkładem antykorozyjnym Owatrol. Na to emalia w sprayu. Po położeniu pierwszej warstwy nawierzchniowej podkład zaczął się w niektórych miejscach marszczyć. Ewidentnie rozpuszczalnik z nawierzchniowej rozpuścił warstwę podkładu. Już drugi raz mam taką sytuację....
Macie na to jakieś mądre rady?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Ładnie się prezentuje .
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6487
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Farba w spreju? To dobre na korekty na pomalowanej utwardzonej powierzchni.
Kontakt 517355290
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Stosowałem takie rozwiązanie w wielu innych przypadkach.
Jakie według Ciebie ma wady?
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6487
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Przede wszystkim specyfik wytwarzający ciśnienie to nie freon jak dawniej tylko propan, a ten może być dla wielu farb agresywnym rozpuszczalnikiem. W sytuacji gdy coraz częściej zdarzają Ci się większe realizację warto zainwestować w sprężarkę.
Kontakt 517355290
Re: Ręką Ariesa wyklepane
O, i to może być przyczyna moich kłopotów....
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Wyszło mega!
Re: Ręką Ariesa wyklepane
Gratulacje