Rumajsowe wybryki kowalskie
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Rumajsowe wybryki kowalskie
Postanowiłem, założyć temat co by prezentować swoje prace w jednym miejscu Wszelkie komentarze i uwagi mile widziane, w końcu na błędach się człek uczy.
Te prace były już pokazywane w galerii:
Mjolnir z kawałeczka pierwszego lichego damastu :
Podkóweczki:
Ostatnio wykonany wieszak:
Te prace były już pokazywane w galerii:
Mjolnir z kawałeczka pierwszego lichego damastu :
Podkóweczki:
Ostatnio wykonany wieszak:
Ostatnio zmieniony 29 sie 2013, 21:10 przez Rumcajs, łącznie zmieniany 1 raz.
- Michal1987
- Posty: 187
- Rejestracja: 22 lip 2013, 23:31
- Lokalizacja: Katowice
Podobny wieszak widziałem tu bardzo fajny http://24.media.tumblr.com/9b33b4530a6b ... 1_1280.jpg
Wojciech Wangryn "Reset"
Podobny wieszak kiedyś widziałem i na nim się wtedy wzorowałem, praca to dość stara i teraz bym do tego inaczej podszedł, może za jakiś czas...
Takie nożydła kiedyś odkułem(oprawa również moja)
Takie nożydła kiedyś odkułem(oprawa również moja)
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Ostatnio miałem trochę klepania lemieszy, to komuś ułamany łom naprawić. Zacząłem budowę młota mechanicznego (coś jak helve hammer ino na resorach cały ) ) Z młotem będzie chyba mały przestój ale jak już skończę to wrzucę zdjęcia i opiszę co i jak.
Coby nie było bez zdjęć to taki prosty uchwyt/wieszak do szyldu:
Pozdr.
Coby nie było bez zdjęć to taki prosty uchwyt/wieszak do szyldu:
Pozdr.
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Do kutych kwiatów to i wazonik może się przydać ino wody nie lać
Troszkę lepsze zdjęcia:
Troszkę lepsze zdjęcia:
Ostatnio zmieniony 04 paź 2013, 20:20 przez Rumcajs, łącznie zmieniany 1 raz.
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Tu masz lepsze zdjęcie samego kwiatka:
Wycinasz kółeczko z jakiejś blachy(ten z blachy 3mm), później rozcinasz na płatki, oczywiście nie do samego środka . Następnie fakturujesz wedle uznania, przebijasz otwór w środku, delikatnie płatki na rogu kowadła "doginasz" wedle gustu i masz W środek nit z okrągłym łbem lub prawie okrągłym
Wszystko jasne ?
Wycinasz kółeczko z jakiejś blachy(ten z blachy 3mm), później rozcinasz na płatki, oczywiście nie do samego środka . Następnie fakturujesz wedle uznania, przebijasz otwór w środku, delikatnie płatki na rogu kowadła "doginasz" wedle gustu i masz W środek nit z okrągłym łbem lub prawie okrągłym
Wszystko jasne ?
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"