Witam,
Zakupiłem tygielek grafitowy 'z kraju curry' albo 'ryżu' - ciężko powiedzieć
W każdym razie, wygląda BARDZO przyzwoicie, dość masywny 2kg pojemności (190ml +/-) (nie wiem, czy wolno mi dać tutaj linka).
Mam pytanie:
Czy takowy tygielek trzeba jakoś przygotować? Wypalić najpierw w piecu? Utwardzić czy coś? Jakieś modły odstawić?
Znalazłem to, ale brak info 'jak temu zapobiec' https://www.forumkowalskie.pl/viewtopic ... iel#p84297
Miałem jeszcze jedno pytanie, ale nie pamiętam w tym momencie - w searchu po wpisaniu słowa wywalało errora, że 'zbyt wiele razy użyte' na forum
edit: a nie, sorry, to inne forum o silniku Stirlinga, a problematyczne słówko to "seal"
To mój pierwszy post, ale postaram się odwdzięczyć się na dniach
Kupiłem też trochę innego szmelcu w stylu: zapraw szamotowych, płatków grafitu i innych cukrów pudrów... i mam zamiar pokombinować z wylewkami/tygielkami/wyłożeniem pieca.
Dam znać co działa a co nie - być może da się coś ugrać 'po taniości' czego jeszcze nie opisano tu na forum...
Ameryki na nowo nie odkryję, ale chcę się pobawić - bo co innego czytać a co innego samemu się przekonać.
W najgorszym wypadku odświeżę istniejące informacje A przynajmniej się postaram....
Tygiel grafitowy - potrzebuję informacji.
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6499
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Tygiel grafitowy - potrzebuję informacji.
Po za dosuszeniem tygla w piekarniku nie wymaga dodatkowych zabiegów. Choć przyznam szczerze, że w chińskich tyglach nie wytapiałem.
Kontakt 517355290
Re: Tygiel grafitowy - potrzebuję informacji.
No właśnie niby chińczyk, ale wygląda na prawdę przyzwoicie, równiutki, błyszczący i... dość ciężki - bałem się troszkę, że przyślą jakiegoś papierzaka 1mm ścianka
1. Jeszcze jedno pytanko, czy przy pierwszym użyciu można od razu grzać na pełen gwizdek 1000+°C?
2. Czy trzeba najpierw zagrzać i ostudzić a potem dopiero grzać drugi raz i 'wytapiać'? (tak gdzieś wyczytałem, że niby może pęknąć jak od razu metal się wrzuci)
W sumie odnośnie pkt2. to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zagrzać i schłodzić - kilka minut więcej... a to nie zaszkodzi.
Zostaje więc pytanie pierwsze
1. Jeszcze jedno pytanko, czy przy pierwszym użyciu można od razu grzać na pełen gwizdek 1000+°C?
2. Czy trzeba najpierw zagrzać i ostudzić a potem dopiero grzać drugi raz i 'wytapiać'? (tak gdzieś wyczytałem, że niby może pęknąć jak od razu metal się wrzuci)
W sumie odnośnie pkt2. to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zagrzać i schłodzić - kilka minut więcej... a to nie zaszkodzi.
Zostaje więc pytanie pierwsze
Albin