Młot Kowalski Sprężynowy MR-80A
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- Kujuś
- Moderator
- Posty: 213
- Rejestracja: 28 sie 2009, 23:01
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka/Wrocław
- Kontakt:
Młot Kowalski Sprężynowy MR-80A
Zaczynam nowy wątek , uważam ze mr na to zasłużył , muszę się pochwalić swoim
Odmalowany , podregulowany posmarowany , tylko klepać :-D przeróbka 4 m pręta 12x12 na płaskol 12x6 wyszła bdb . Ale niestety klepanie lemiesza już idzie średnio muszę zrobić / załatwić kowadło do wyciągania dzioba i ostrza , chodzi mi o bijak w dokładnie takim kształcie ,, V '' Co radzicie jak to zrobić ew skąd można takie coś załatwić , oraz potrzebowałbym od razu kowadło do połowy półokrągłe i połowa płaska ale to przerobie z kompletu płaskich które mam , Row takie jak u Ciebie w temacie o robieniu liścia na resorku . Dawajcie foty swoich młotów ;-)
Odmalowany , podregulowany posmarowany , tylko klepać :-D przeróbka 4 m pręta 12x12 na płaskol 12x6 wyszła bdb . Ale niestety klepanie lemiesza już idzie średnio muszę zrobić / załatwić kowadło do wyciągania dzioba i ostrza , chodzi mi o bijak w dokładnie takim kształcie ,, V '' Co radzicie jak to zrobić ew skąd można takie coś załatwić , oraz potrzebowałbym od razu kowadło do połowy półokrągłe i połowa płaska ale to przerobie z kompletu płaskich które mam , Row takie jak u Ciebie w temacie o robieniu liścia na resorku . Dawajcie foty swoich młotów ;-)
piekny sprzet! musisz przerabiac plaskie? a nie lepiej zrobic nowe? albo taka kostke do ktorej moznaby dokrecac koncowki? koncowki by mozna wtedy z jakiejs slabszej stali zrobic.
ludzie dzielą się na dwie grupy:) pierwsza grupa to ludzie, którzy dzielą ludzi na dwie grupy, a druga to ludzie którzy tego nie robią
- Kujuś
- Moderator
- Posty: 213
- Rejestracja: 28 sie 2009, 23:01
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka/Wrocław
- Kontakt:
Teoretycznie mogło by to być miękkie ale z drugiej strony .lemiesz wcale nie jest taki miękki nawet po nagrzaniu i boje się konieczności poprawiania kowadła po 3-4 klepaniach lemiesza. A co do tego płasko okrągłego to z kowadła płaskiego chciałem odjąć około 4-5 cm i tam dać to pół okrągłe chodzi mi o groty i liście do płotów bo bez tego jest bardzo ciężko :-/
ja swoje kowadła sam przerobiłem, miałem wcześniej nakładki montowane na kowadłach ale wywaliłem je,bo trzeba było przy montażu i demontażu cały czas regulować śrubą wysokość bijaka,zależy co się robiło ale nieraz parę razy dziennie trzeba było się z ty bawić,dlatego następna inwestycja to młot pneumatyczny
KOWALSTWO MOJA PASJA MÓJ SPOSÓB NA ŻYCIE
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs
- Kujuś
- Moderator
- Posty: 213
- Rejestracja: 28 sie 2009, 23:01
- Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka/Wrocław
- Kontakt:
To ja się muszę do frezarki uśmiechać żeby ładnie mi to zrobiła oby mi ręka nie zadrżała a jej stół :-D . Panowie kupiłem dosłownie pół godz temu szynę kolejową , kawałek koło 80 cm ważący ponad 40 kg i ostro myślę nad przerobieniem jej na kowadła do lemieszy mianowicie dolne płaskie sfrezować tylko główkę ew zeszlifować , oraz wystrugać dziób i dać jako bijak , jak myślicie nada się to ??? zastanawiałem się nad użyciem kawałka zwrotnicy bo to jest stal Heidfelda ale jak na lekarstwo nie mogę znaleźć :-? Jeszcze jedno co do tych kowadeł to jednak jak by nie patrzeć jak sytuacja się nie zmieni to one będą najczęściej i najmocniej używane , także pół środki odpadają
Mechanika i produkcja maszyn rolniczych;
http://moj-ursus-360.blog.onet.pl/
http://ciagnik-c-715d.blog.onet.pl/
http://ciagnik-c-246a.blog.onet.pl/
http://buggy-c-545d.blog.onet.pl/
http://moj-ursus-360.blog.onet.pl/
http://ciagnik-c-715d.blog.onet.pl/
http://ciagnik-c-246a.blog.onet.pl/
http://buggy-c-545d.blog.onet.pl/
Teraz to i ja mogę się pochwalić :-D, dziś po wizycie Salaputra i Harlema mój MRek stanął wreszcie w kuźni oraz przeszedł testy pozytywnie . Fotki były robione, jednak dziś nie zostaną zamieszczone, muszę nad nimi nieco posiedzieć. Jedno muszę jeszcze powiedzieć, olbrzymie dzięki Wam chłopaki, jesteście wielcy :-D
- Salaputro
- Administrator
- Posty: 678
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 02:42
- Lokalizacja: Mosina k/Poznania
- Kontakt:
A było to tak...
Przyjechaliśmy z Harlemem do Yara, gdzie zastaliśmy jego MR-a (jeszcze niekompletnego) już na swoim nowym miejscu...
Fotka przedstawia Harlema podczas wiercenia otworów pod kotwy ....
Tu ja podczas rozwiercania otworów na 30mm ... (wklejaliśmy szpilki ø 24mm na żywicę Fischer-a)
Po wklejeniu kotew przyszedł czas na wybicie zażartych klinów z poduszki szaboty i bijaka...tu bardzo przydał się mój palnik z dyszą wielootworkową do podgrzewania ...Grzaliśmy mocno wzdłuż klina aż metal rozpalił się do czerwoności....
Po tej operacji musieliśmy się jeszcze sporo namachać 6 kg młotem aby je powybijać....
Było ciężko - ale się udało...
Wybite elementy trzeba było oczyścić - co też uczyniliśmy a kliny były zbyt grube i wymagały korekty szlifierskiej aby weszły głębiej w swe gniazda i nie wystawały za dużo - co wcześniej nie było zbyt bezpieczne...
Młotki - dolny i górny też były już mocno ubite... dolny miał wgłębienie na ok 2mm a górny był rozklepany na grzyba...ale od czego są gumówki....zregenerowaliśmy płaszczyzny aż miło ;-)
Uzyskaliśmy w ten sposób taki efekt....
Następnie zamontowaliśmy bijak i prowadnice - których jedna wymagała regeneracji przez naspawanie płaskownika wypełniającego ubytek....
Oto i on.... - MR 80 po złożeniu - jeszcze bez osłon....
Po złożeniu nie mogliśmy się powstrzymać przed wypróbowaniem bestii...
I trzeba przyznać , że ma niezłego kopa... z pręta kw 20x20mm zrobił się płaskowniczek 2mm gruby ....
Tyle mojej relacji...
P.S.
Yaro i Paulina ugościli nas bardzo miło za co serdecznie dziękujemy.....
Przyjechaliśmy z Harlemem do Yara, gdzie zastaliśmy jego MR-a (jeszcze niekompletnego) już na swoim nowym miejscu...
Fotka przedstawia Harlema podczas wiercenia otworów pod kotwy ....
Tu ja podczas rozwiercania otworów na 30mm ... (wklejaliśmy szpilki ø 24mm na żywicę Fischer-a)
Po wklejeniu kotew przyszedł czas na wybicie zażartych klinów z poduszki szaboty i bijaka...tu bardzo przydał się mój palnik z dyszą wielootworkową do podgrzewania ...Grzaliśmy mocno wzdłuż klina aż metal rozpalił się do czerwoności....
Po tej operacji musieliśmy się jeszcze sporo namachać 6 kg młotem aby je powybijać....
Było ciężko - ale się udało...
Wybite elementy trzeba było oczyścić - co też uczyniliśmy a kliny były zbyt grube i wymagały korekty szlifierskiej aby weszły głębiej w swe gniazda i nie wystawały za dużo - co wcześniej nie było zbyt bezpieczne...
Młotki - dolny i górny też były już mocno ubite... dolny miał wgłębienie na ok 2mm a górny był rozklepany na grzyba...ale od czego są gumówki....zregenerowaliśmy płaszczyzny aż miło ;-)
Uzyskaliśmy w ten sposób taki efekt....
Następnie zamontowaliśmy bijak i prowadnice - których jedna wymagała regeneracji przez naspawanie płaskownika wypełniającego ubytek....
Oto i on.... - MR 80 po złożeniu - jeszcze bez osłon....
Po złożeniu nie mogliśmy się powstrzymać przed wypróbowaniem bestii...
I trzeba przyznać , że ma niezłego kopa... z pręta kw 20x20mm zrobił się płaskowniczek 2mm gruby ....
Tyle mojej relacji...
P.S.
Yaro i Paulina ugościli nas bardzo miło za co serdecznie dziękujemy.....
z tego co widzę nie robiliście żadnego fundamentu pod młot? gdzie można załatwić taką gumę pod młot :-)
KOWALSTWO MOJA PASJA MÓJ SPOSÓB NA ŻYCIE
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs