Nagrzanie do czerwoności i studzenie w palenisku lub popiele to taki zabieg zmiękczający. Ma sens jeśli chcemy obrabiać taki przedmiot mechanicznie, pilnikiem lub szlifowaniem. Przed kuciem nie ma potrzeby zmiękczać.LOCI pisze: ↑01 kwie 2020, 05:20Jeżeli to coś zmieni to mogę postąpić z łożyskami tak samo jak zrobiłem z pilnikiem-po rozgrzaniu do czerwoności włożyłem do popiołu w miarę sypki ego bez zbitego hasia aż do wystygnięcia. Pilnik po takiej obróbce dało się już wtedy bez problemu za rysować czy to innym pilnikiem czy też przecinakiem.
Dajcie jak najszybciej znać czy ma to sens bo dzisiaj jak się wyśpię po nocce to zamierzam wykuwać pilotki.
Próbki przed złamaniem powinny być hartowane. Łamanie niezahartowanych próbek niczego nie pokaże.
Pytanie o spalanie w piecu to do Banana