Strona 4 z 5

Re: Hartowanie głowni

: 18 lut 2017, 10:31
autor: habeer
Całkiem ładna ta wprawka :)

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 19:55
autor: Dudek
Koledzy, Panowie, Fachowcy pomóżcie, bo zbaraniałem. Wiele razy z kolegą hartowaliśmy głownie przy fest gorzale i wszystko było ok, aż nie do uwierzenia. Podejrzewam, że nawet nie raz kolor rozgrzanej głowni od normy odbiegał, lecz żelaztwo się hartowało i twarde było jak cholera. Ostatnio zrobiłem kilka głowni z piły do drewna. Zahartowałem, a one albo miękkie, albo tylko zahartowane części tych głowni. Powycinałem próbki z tarczy i pokombinowałem z temperaturą. Raz się hartuje, a raz nie. Nie ma reguły, czy czerwone, czy pomarańczowe. Hartuje się jak chce. Natomiast głownie z resora wcale nie chcą się zahartować. Próbowałem z różnymi temperaturami stali i oleju. Nawet w wodę wpakowałem i nic. Złamałem jedną głownie, która się zahartowała. Pięknie, bez ziarna, struktura masełka wręcz. No ale inne nie chcą się całe zahartować. No i ten resor od Lublina... Co może być przyczyną? Proszę o pomoc.

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 20:18
autor: BANAN
Może po pijaku trzeba?

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 20:53
autor: Dudek
Nie mogę nachlany za każdym razem od pieca odchodzić :/

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 21:11
autor: Obi_wan_0
Stal z odzysku właśnie się mści, zainwestuj w 50hf będziesz zadowolony.

Kolor kolorem, może za krótko grzane.

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 21:21
autor: Dudek
Jutro wytnę kawałek z drugiej tarczy i zobaczę. Kurde, było dobrze, a teraz lipa. Szkoda tego szlifowania głowni. Tak czułem w kościach, że materiał za free mi się odbije czkawką...

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 21:33
autor: Bodar
Jaki miałeś czas grzania przed hartowaniem? Skłonny jestem podzielić opinię Obi_wana ;) ......... i Banana ? :D

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 21:46
autor: Dudek
Głownie 3.5 mm, czas grzania ok 10 min od złapania wisienki. Jak dokitowałem na pomarańczkę to też 10 min i na ciemnej wisience też koło tego. Próbowałem i krócej i dłużej. Na pomarańczy szlag czubek trafił. Kasza gryczana się zrobiła. Głownia pomarańczowa a czubek żółty.
Nie rozumiem cały czas dlaczego część blanka twarda jak cholera a reszta masło? No i ten resor, toć choć trochę by go wzięło, to nic. Od wisienki po pomarańczę i dupa.

Re: Hartowanie głowni

: 22 mar 2017, 22:19
autor: Obi_wan_0
może Cię to pytanie urazić, ale ciemno było w warsztacie ? ;D

Re: Hartowanie głowni

: 23 mar 2017, 20:20
autor: BANAN
Głownie grzałeś bezpośrednio czy włożone w jakiś profil?

Re: Hartowanie głowni

: 23 mar 2017, 20:30
autor: Dudek
I w warsztacie ciemno i w głowie chyba. Wróciłem dzisiaj z roboty, popatrzyłem na to badziewie, co nożem miało być i sru o kowadło. Pięknie pękło bez większej siły. O kurde, twarde i kruche cholerstwo. No to następny, sru, to samo, i jeszcze jeden! Cholernie głębokie odwęglenia, w resorku sięgające na oko jakieś 0.4 mm jak nic. Pilnikiem pojechałem do twardego i stop, szkiełko, dalej nie idzie. To mnie zmyliło! Ale jestem ciemniak. Z drugiej strony nie pomyślałbym, że tyle wierzchniej warstwy się skalfasiło. Zahartowało się wszystko, połowę spaprałem eksperymentami. Nie wiem tylko dlaczego ta sama stal (ncv1) na jednej głowni prawie bez odwęgleń, a na drugiej od cholery miękkiego. Piekły się razem obok siebie.
Druga sprawa, to stara piła tarczowa. Mam nauczkę, że fest zciachany materiał, to na złom najleprzy. Sporo mikropęknięć w głowniach, ale także w samej tarczy. Widać jak się wie czego szukać.
Ogólnie jestem trochę mądrzejszy, chociaż raczej mniej głupi.
Dziękuję Panowie za kolejną pomoc. Podziękowania dla Marcina Tomaszewskiego za zwrócenie mojej uwagi na odwęglenia.
Załamka, ale cymbał ze mnie...

Głownie grzeję w metalowej rurze-profilu

Re: Hartowanie głowni

: 08 sie 2017, 17:47
autor: kowalik1987
Witam was. Ostatnio testuje robienie noży Narazie z kiepskim efektem ale nie poddaje się i bawię się dalej. Ostatnio zrobiłem Nożyk że zwykłego plaskownika i jakiegoś twardego kawałka stali który służył za nóż do gilotyny w jakiejś fabryce. Poukładane go 5 razy i zahartowalem rozgrzanym do koloru jasno pomarańczowego i do przepalonego oleju nie odpuściłem go w piekarniku. I wyszło mi coś takiego ze Nożyk po uderzeniu w kowala nie Polamalu się nie wyruszył tylko po prostu zagia. Co zrobiłem źle??

Re: Hartowanie głowni

: 08 sie 2017, 18:44
autor: Wojtek123
:facepalm: Nie dziw się że źle zahartowany :facepalm:
Wziąłeś kawałek stali nie wiedząc jaka to stal, co jeśli to HSS (w domu nie zahartujesz). Nie znasz temperatury hartowania tej stali (jeśli to nie HSS). Jak długo trzymałeś nożyk w ogniu (nie wiesz jak długo musi się grzać w palenisku). Nagrzałeś do jasno pomarańczowego, czyli ile 880C czy 1000C? Jaką temperaturę miał olej? jeśli noż się pogiął bez odpuszczania to tym gorzej.
Kup sobie płaskownik stali HS50. Przynajmniej będziesz wiedział jak hartować.

Re: Hartowanie głowni

: 09 sie 2017, 14:08
autor: kowalik1987
To może inaczej na jakim materiale zaczynać żeby nauczyć się podstaw. I jakie materiały najlepiej zgrzewarki żeby wyszedł damascenski. Czy z jednego gatunku stali np. Resora da się wykonać coś takiego czy muszą być rozne

Re: Hartowanie głowni

: 09 sie 2017, 15:35
autor: Wojtek123
Zacznij od stali typu Hs50/NCV1/Nc6. Ze zgrzewaniem poczekaj aż do czasu gdy opanujesz obróbkę zwykłych prostych stali narzędziowych.