Raising - jak po polsku ?

Hełmy, zbroje itp.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 30 wrz 2010, 20:35

Witam.

A takie określenie : klepanie na kuli?
kształtowanie na kuli

hełm wykonany metoda kształtowania na kuli.

Co wy na to??

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 30 wrz 2010, 21:07

Mardinus pisze:
hełm wykonany metoda kształtowania na kuli.

Co wy na to??
Moim zdaniem brzmi dobrze i odzwierciedla proces produkcji.
Problem jest taki, że prawdopodobnie tylko w środowisku wiemy o co chodzi. Trzeba to jakoś rozpropagować i będzie super:)

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 30 wrz 2010, 22:02

...na kuli ? ...można i na kuli ,przynajmniej niektóre formy ...ja akurat stosuję rożnego typu profilowane rogi :-)

poza tym sprawa nie dotyczy wyłącznie kucia hełmów czy innnych elementow zbroi ...to zagadnienie ogolne ,dotyczące wielu specjalności "blacharskich" łącznie z dyscyplinami artystycznymi ...kształty i rozmiary mogą być bardzo rożnorodne i nieregularne

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 30 wrz 2010, 22:28

Wiadomo - kula to tylko symbol - taki skrot myślowy.



Fajnie brzmi - mniej wiecej wiadomo o co chodzi (na kuli nie da sie inaczej klepać - czy kształtować czegokolwiek)

Tak samo na klepadłach i innych wynalazkach.

Kulę wszyscy znają i wiedzą co to jest :-)

Nałokietniki wykonane metodą kształtowania na kuli.
Nakolanniki wykonane metodą kształtowania na kuli
Maska do hełmu wykonana metodą kształtowania na kuli

Moim zdaniem fajnie i sfojsko brzmi :-)

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 30 wrz 2010, 22:44

jak dla mnie to brzmi to podobnie do :

nałokietniki klepane na butli ,helm klepany na butli

...wiadomo ,że butla (wiadomo jaka :-) ) jest przyjacielem każdego współczesnego płatnerza ;-)

kula, kojarzy się raczej z ksztaltowaniem wyłącznie form sferycznych ...inne ,bardziej wysublimowane kształty nie bardzo pod to podchodzą :-(

osobiście pozostanę przy raisingu :mrgreen:

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 30 wrz 2010, 23:04

Wniosek z tej dyskusji jest krótki i niektórym znany: tak mówimy na raising, jak wymyślimy sami :mrgreen:

thoracifex
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2010, 17:05
Lokalizacja: Wretslaw/ Varsovia

Post autor: thoracifex » 01 paź 2010, 07:42

Ja zostaję przy "rising", tak mi wygodniej ze względu na odbiorców.

...eee , a o co chodzi z tą butlą :mrgreen: ?
pozdrawiam

Vern

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 01 paź 2010, 12:16

Wyciąganie czyli raising 1:

"WYCIĄGANIE

Profil zaprojektowanego naczynia rozbija się na linie proste (A-B-C-D-E) i sumując ich długość- od krawędzi brzegu aż po punkt centralny dna – otrzymuje się długość promienia koła, które złotnik wycina z blachy. Tak otrzymany dysk blaszany glijuje się w ogniu, a następnie zaznacza cyrklem krawędź dna zakreślając koło o promieniu A-B. Opierając dysk skośnie na dwurogu w punkcie B, uderzeniami młotka od zewnątrz zagina się blachę, prowadząc je koliście wzdłuż zakreślonej linii. Uderzenia muszą być wykonywane z odpowiednią, zawsze jednakową siłą – wtedy naczynie formuje się równo a jego przekrój zachowuje kolistość.

Gdy już zasadniczy kształt naczynia w formie wielościanu, został prawidłowo wyciągnięty (po III etapie pracy), przychodzi czas na właściwe jego wyprofilowanie. Wtedy złotnik, opierając naczynie od wewnątrz na głowicach klepadeł lub babkach, formuje je od zewnątrz planhamerem, bądź też opierając zewnętrzne powierzchnie naczynia na miękkim kowadle, obstukuje je od wewnątrz “bocianami”. W ten sposób wyprowadza się z pierwotnego wielościanu kształt obły. Prawidłowe użycie planhamera nie tylko nada naczyniu wszystkie zaprojektowane krzywizny, ale równocześnie wyrówna i wygładzi jego powierzchnię noszącą ślady uderzeń innymi młotkami."


Wyciąganie czyli raising 2:

"Istnieja trzy podstawowe techniki repusu glebnego:
- prze zawijanie (ang. folding) w ksztalt cylindryczny, lutowanie owego cylindra i potem ew. kucie dla nadania oblosci ksztaltu
- repus glebny technika kucia wglab (ang. sinking) . Tak kujac mlotkami o okraglych glowicach roboczych np. plaski dysk blachy na miekkim (drewno, smola) podlozu mozna wykuc forme do polkuli wlacznie. Z grubsza jest to procedura zblizona do kucia puncynem w ance.
- repus glebny trzeciego rodzaju czyli ciagniecie lub wyciaganie na dwurogu (ang. raising). Tutaj cytuje czesc swego referatu "O mlotkach zlotniczych", ktory niedlugo ukaze sie drukiem.

.....Sposoby pracy młotkami są osobnym tematem; tutaj chciałbym wspomnieć, że przy zastosowaniu młotków i odpowiednich dwurogów oraz innych kowadeł z płaskiego, jednorodnego kawałka blachy wykuć można dzbanek o szerokim brzuścu i o długiej, wąskiej szyjce z pojedyńczego płata blachy, bez żadnych cięć i lutowań. Technika ta, czyli repus głębny trzeciego rodzaju, zwana po angielsku raising ("wstawanie", "powstawanie", "wznoszenie"), była ongiś uważana za najszlachetniejszą i najtrudniejszą technikę klasycznego warsztatu złotniczego. "

Nieczar
Posty: 126
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:27
Lokalizacja: EU
Kontakt:

Post autor: Nieczar » 01 paź 2010, 12:29

świetny materiał ,dzięki :mrgreen: ...z tego wygląda ,że tak czy siak i tak wszystko opiera sie na interpretacji źrodłosłowu angielskiego

"raising" dla mnie brzmi o wiele lepiej niż "wyciąganie" z powodów ,ktore przytoczyłem w powyższych postach
...no i o niebo lepiej niż "repus głębny trzeciego rodzaju" :-) ...czyli mimo wszystko
"raising"

Maciej
Posty: 40
Rejestracja: 14 lip 2010, 21:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Maciej » 01 paź 2010, 16:00

thoracifex pisze:Ja zostaję przy "rising", tak mi wygodniej ze względu na odbiorców.

...eee , a o co chodzi z tą butlą :mrgreen: ?
widzialem u brytoli miski do klepania zrobione z dolów butli po gazach

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 31 maja 2011, 22:44

A ja wracam się z prośbą odnośnie raisingu.
Czy moze ktoś mi po mentorować i poprowadzić w tej metodzie w miarę jego mozliwości.
Na razie klepe sobie jakieś umba.Teraz zaczałem klepać pełne łydki i prypomina mi to karykaturę.
Takze jeszcze raz pokornie proszę o wtajemniczenie mnie w ta na prawde fascynujaca metode.
Pozdrawiam.
:> :> :lol:

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 31 maja 2011, 23:06

Wszystko, co można w tym temacie pokazać, pokazał Eric Dube na swoich filmikach na jutubie. Polecam. Ja się stamtąd dowiedziałem 90% tego, co wiem i umiem (co nie znaczy, że wiem i umiem dużo, ale zawsze :) ).

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 31 maja 2011, 23:11

Tak.Wiem ogladałem juz Erica.
Ale jakos nie ktore zeczy jak łydki nie pokazywał.
No i nie mozna się go dopytać o pewne reczy, np. jak na przyklad klepiac helm a bardzo waski zrobisz to chyba musisz robic od nowa bo cofnąć sie tej operacji nie da.
Moze się mylę?

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 31 maja 2011, 23:12

sorki a błedy le dzieci mi alaly klawiature i niektore klawisze nie choda tak jak treba.

Iron
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 12:13
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Iron » 31 maja 2011, 23:18

Apropo filmików Erica nie wiem czy tylko ja zauważyłem ale zniknęło parę jego filmików.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ PŁATNERSTWO - armorer's trade”