Twarde lutowanie stali
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Twarde lutowanie stali
Cześć, przerabiał ktoś lutowanie stali przy pomocy miedzi?
Zastanawiam się, czy powinienem użyć dedykowanych topników i spoiw, czy mogę spróbować np żyłą z kabla miedzianego i boraksem?
Zapomniałem dodać, że chciałbym, żeby lut później wytrzymał 880 stopni celsujsza.
Zastanawiam się, czy powinienem użyć dedykowanych topników i spoiw, czy mogę spróbować np żyłą z kabla miedzianego i boraksem?
Zapomniałem dodać, że chciałbym, żeby lut później wytrzymał 880 stopni celsujsza.
Re: Twarde lutowanie stali
Ja słyszałem że się lutuje mosiądzem, ale zrób próbę na kawałkach złomu, i się podziel rezultatami.
Re: Twarde lutowanie stali
Lutować można wszystkim "kolorowym" od cyny po złoto, zależy czego wymaga dane zastosowanie.
Mosiądz topi się w 850 celsjuszy, a stal którą będę lutował wymaga 880 do hartowania. Wszystko sprowadza się do tego, żeby lut przy hartowaniu nie puścił.
Mosiądz topi się w 850 celsjuszy, a stal którą będę lutował wymaga 880 do hartowania. Wszystko sprowadza się do tego, żeby lut przy hartowaniu nie puścił.
Re: Twarde lutowanie stali
Nie wiem co robisz i jaki jest sens lutowania stali zamiast jej pospawania gdy później będziesz obrabiać ją w temperaturach skrajnych dla lutu z metali kolorowych.
Re: Twarde lutowanie stali
Kuję sześciopiór i chciałbym go zrobić zgodnie ze sztuką. Z tego co udało mi się wyczytać i znaleźć, istniały buławy w których pióra były wykonane ze stali węglowej i zlutowane z tanśzym na owe czasy materiałem i tą drogą chcę pójść. Byłý lutowane miedzią. Mam już wykuty trzon ze zwykłego "czarnucha" (s235) i pióra wykute z królowej stali (50HF). Tutaj dochodzimy do sedna - w XVI w. nie mieli spawarek ;-)
Najlepsze rezultaty z hartowaniem 50HF miałem przy temperaturze 850-880 stopni, tylko lut miedziany to wytrzyma.
Właściwie to mogłem od razu napisać, co chcę zrobić.
Alternatywnie mogę hartować przed lutowaniem.
Generalnie to już kupiłem spoiwa z brązu i miedzi oraz topnik, ale wszystkie mają zalecaną temperaturę poniżej temp hartowania.
Mam też żyłę wyprutą z kabla i boraks.
W przyszły weekend będę lutował próbki z jakichś blaszek żeby w ogóle poznać temat. Nigdy takiego lutowania nie uprawiałem jeszcze.
Najlepsze rezultaty z hartowaniem 50HF miałem przy temperaturze 850-880 stopni, tylko lut miedziany to wytrzyma.
Właściwie to mogłem od razu napisać, co chcę zrobić.
Alternatywnie mogę hartować przed lutowaniem.
Generalnie to już kupiłem spoiwa z brązu i miedzi oraz topnik, ale wszystkie mają zalecaną temperaturę poniżej temp hartowania.
Mam też żyłę wyprutą z kabla i boraks.
W przyszły weekend będę lutował próbki z jakichś blaszek żeby w ogóle poznać temat. Nigdy takiego lutowania nie uprawiałem jeszcze.
Re: Twarde lutowanie stali
Spróbuj na próbę zahartować jedną blaszkę testową, owiń koniec roboczy w mokrą szmatką albo oblep ciastem z mąki i przylutuj na próbę do czegoś. Może tą drogą?