Boraks

Bezpieczeństwo jest najważniejsze!

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Bociek
Posty: 30
Rejestracja: 02 lip 2015, 08:22
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa

Boraks

Post autor: Bociek » 24 sie 2015, 14:10

Mam zapytanie o szkodliwości boraksu dla ludzi przy kuciu zakupiłem sobie taki sypki w butelkach aby było szczelne a tu mnie zaskoczyła etykietka o szkodliwości tego specyfiku.
Jak to ma się do kucia i skuwania metali jest to szkodliwe jakie środki ostrożności trzeba zachować z nim :)
ten link nie służy za reklamę tylko jako pokazanie
http://www.wtwoimdomu.com/?281,boraks-1-kg-butelka
Ciężka praca kluczem do sukcesu.

krzesimir
Posty: 303
Rejestracja: 09 sty 2015, 22:32
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: krzesimir » 24 sie 2015, 16:20

Czytałem kiedyś artykuł o boraksie. Okazuje się, że prowadzone nad nim badania wykazały jedynie, że jest mniej szkodliwy niż sól kuchenna. Poszukaj w necie :P
Doświadczenie to coś co zdobywamy zaraz po tym jak było nam potrzebne ;-)

krzesimir
Posty: 303
Rejestracja: 09 sty 2015, 22:32
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: krzesimir » 24 sie 2015, 16:23

Doświadczenie to coś co zdobywamy zaraz po tym jak było nam potrzebne ;-)

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 24 sie 2015, 16:53

Jak jesteś w ciąży to szkodliwy. ;)
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 24 sie 2015, 17:32

Podczas kucia nie przebieraj się za mrówkę bo podobno zwalcza je skutecznie. :P

Bociek
Posty: 30
Rejestracja: 02 lip 2015, 08:22
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa

Post autor: Bociek » 24 sie 2015, 18:34

A jakieś szczególne środki ostrożności poza tym żeby go nie jeść wcierać w oczy itp. :P ?
Czy ktoś wie czy po stopieniu go już nie jest szkodliwy i te odpryski co pozostają w warsztacie są neutralne ?
Ciężka praca kluczem do sukcesu.

Awatar użytkownika
bey
arcyforumoholik
Posty: 2681
Rejestracja: 31 sie 2009, 07:20
Lokalizacja: Bronisze
Kontakt:

Post autor: bey » 24 sie 2015, 20:34

Odpuść sobie z tym boraksem, najlepiej go zakop za domem i niechaj go nikt nie znajdzie. A lepiej to sobie hamak zaczep i pohuśtaj się, to dobrze robi na błędnik :P
Lepsze jest wrogiem dobrego

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 24 sie 2015, 21:21

A tak po za tym, najlepsi twórcy damastów zgrzewają bez boraksu.
Kontakt 517355290

Bociek
Posty: 30
Rejestracja: 02 lip 2015, 08:22
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa

Post autor: Bociek » 26 sie 2015, 13:15

zakopać ? coś ty
najpierw zrobię stalowy sarkofag, następnie wykopie głęboki dół a na końcu zaleje specjalnym wzmacnianym betonem aby się nikt czasem nie dostał do niego i żeby nic się nie wydostało.
Hamak ? To jest bardzo nie bezpieczny można się łatwo połamać, spaść. :P

Chciałem się po porostu dowiedzieć. Aby nie bakelizować sprawy bo na internecie jest głownie jako środki czystości i nie ma nic o tym jak się zachowuje w wysokich temp. co wydziela się z niego.
Lubie wiedzieć czego używam i co to może mi zrobić.
Ciężka praca kluczem do sukcesu.

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 26 sie 2015, 13:30

Mając do czynienia z jakąkolwiek toksyną, ustawiam przed sobą wiatrak skierowany na otwarte drzwi lub najzwyczajniej w świecie robię w warsztacie przeciąg i po sprawie.

graffic

Post autor: graffic » 26 sie 2015, 15:41

Jacek- SZ - miszczu BHP :mrgreen: (chyba zostatnę Twoim padawanem) :P

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 26 sie 2015, 17:28

Ja tam na BHP czasu nie mam bo robota się nie posunie jak zacznę na paluszkach po warsztacie dreptać, a padawan dobra sprawa, zwłaszcza jeśli podpisze lojalkę odnośnie walenia dniówek ze free. :mrgreen: Nawiasem biorąc to widziałem kilka twoich prac i zastanawiam się czy nie bardzie ja mógłbym zostać twoim. ;)

graffic

Post autor: graffic » 27 sie 2015, 07:52

Jacku - zatem umawiamy się na którąś imprezę kowalską i wówczas sprawdzimy kto będzie czyim padawanem hahaha :mrgreen:

a co do BHP - wiem jak to jest, ale po paru wizytach na ostrym dyżurze stwierdzam, że poza zdrowym rozsądkiem to stosowanie kilku biernych zabezpieczeń (okulary, rękawice, odpowiednie obuwie i mało palne ciuchy) to raczej nie jest przejaw nadgorliwości tylko sposób na minimalizację zagrożeń :)

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 27 sie 2015, 08:24

Podstawy BHP, o których piszesz mam opanowane choć i tak nie unikam cięć, poparzeń i nawet w okularach, opiłków uderzających z ukosa. Dzięki odnoszonym ranom moje dziecko nauczyło się liczyć do trzydziestu bo codziennie zlicza nowe "zdobycze" na ciele ojca. :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „BHP - safety first”