Pomocy - pękająca skóra rąk!!!

Bezpieczeństwo jest najważniejsze!

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Pomocy - pękająca skóra rąk!!!

Post autor: dambas » 10 cze 2010, 23:02

Czy ktoś z was słyszał o takim dziwnym przypadku pękania skóry dłoni.
Otóż chodzi o mojego ojca który mi pomaga w kóźni.
Moze on nie robić nawet kilka dni i po tym czasie powali troch młotkiem i zaczyna pękac ąż do krwi ręka. Trudno mi to opisac składnie....
Robił wszystkie badanie , żadne uczulenie. Wiele maści stosował i nic.
Skóra pęka głęwnie od wewnętrznej strony dłoni a czasami wychodzi na górna część palców.

Jęśli ktos się zatknął z czymś podobnym to prosze o sugestię i ewentualne rady co w takim przypadku robić.[glow=red][/glow]

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Post autor: Tadek » 10 cze 2010, 23:17

Mój ojczulek i teściu moczą dłonie i stopy w wodzie z ludwikiem tylko z tym oryginalnym, im to pomaga. spróbuj.

Awatar użytkownika
xGx
Posty: 65
Rejestracja: 03 paź 2009, 22:54
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: xGx » 10 cze 2010, 23:34

Tadek pisze:Mój ojczulek i teściu moczą dłonie i stopy w wodzie z ludwikiem tylko z tym oryginalnym, im to pomaga. spróbuj.
Jeszcze mydło szare daje rade.
Choć może warto by było się przejść do lekarza?

Awatar użytkownika
Pawel.G
Posty: 354
Rejestracja: 28 sie 2009, 21:37
Lokalizacja: Irlandia
Kontakt:

Post autor: Pawel.G » 11 cze 2010, 02:09

Ostatnio byłem na małum spotkaniu Baby w UK i poznałem fajnych Szkotów .
I jeden z nich bardzo zaciekawił się moimi rękami :)które zawsze wyglądają jak by je ktoś palnikiem a potem pare razy djaksa przejechał:) Podpowiedział mi rzebym wszystkie trzonki młotków włorzył na pare minut do rozgrzanej kotliny gazowej tak by ich powierzchnia równomiernie się zwęgiła do głębokości max 0.5 mm a po ostygnięciu wypolerować trzonek ręcznie filcem...
Patent zapobiega tworzeniu się odcisków , pękaniu skóry itp: i oczywiście zabija wszystkie bakterie które często sa powodem ruznych problemów z naskurkiem na naszych dłoniach:)

Sprubój tego patentu morze coś pomorze:)

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 11 cze 2010, 03:55

Stary kowalski patent z moich stron: trzonki do młotków z leszczyny albo czeremchy - drewno miękkie, dobre dla dłoni, nie robią się odciski, a jednocześnie żylaste i nie pęka.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Post autor: Tadek » 11 cze 2010, 14:43

xGx ojczulkowi to lekarz polecił

Awatar użytkownika
wat93
Administrator
Posty: 1425
Rejestracja: 28 sie 2009, 12:02
Lokalizacja: Jarocin
Kontakt:

Post autor: wat93 » 11 cze 2010, 16:03

i niech nie myje za czesto rak. jak bedzie co chwile je wkladal w wode to mu popekaja i nic nie zrobi.

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Post autor: dambas » 13 cze 2010, 15:15

Powiem mu o tym płukaniu w w wodzie z ludwilek i dodatkiem mydła szarego. Ale co do młotków to widziałem taki patent opalania na you tube przy własnej produkcji tylko ze teraz dzieki wam wiem po co to opalanie trzonka i polerka filcem. Jesli chodzi o mojego starego to mu te ręce pekają przy obojetnie jakim naprężeniu skóry rąk. Do lekarzy tez chodził podobno najleprzych w Lublinie i NIC.
Dam wam znak jak ten patent z ludwikiem się sprawuję.
Pozdrawiam

Hilary
Posty: 13
Rejestracja: 15 sie 2011, 10:55
Lokalizacja: Brwinów(k.Wawy)
Kontakt:

Post autor: Hilary » 01 lis 2011, 01:54

Dzisiaj po raz pierwszy pękła mi skóra na łapie. Dzisiaj ani razu nie uderzyłem młotkiem "z lewej" ręki, a to na niej pojawiła się dziura.
Jako, że kuję w Spartańskich warunkach, każde niedociągnięcie czuć natychmiast i moją hipotezą jest ciepło kuźni. Lewą zwykle macie osłoniętą rękawicą, więc jest wilgotniejsza od prawej, prawda? Ot- wysuszenie wspomagane wysoką temperaturą.
Moczenie się w kąpieli uleczyło :)

Awatar użytkownika
Custom
Posty: 262
Rejestracja: 12 gru 2010, 19:23
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: Custom » 01 lis 2011, 06:34

Ja mam ten problem od dziesięciu lat , próbowałem już wielu maści i leków a ręce jak pękały , tak nadal pękają. Już przyzwyczaiłem się do krwi na rękach podczas pracy :mrgreen:
Byłem u pięciu specialistów , robiłem wszelkie badania i nic nie pomogło a jak pomogło to na tydzień.
Lekarze różne przyczyny podawali:
-Styczność z olejami , smarami
-Uczulenie na metale
-Powiązania z astmą
-Brak witamin
A ja myślę , że przyczyną (u mnie przynajmniej) jest spawanie , łuk elektryczny który działa na ręce kilka godzin dziennie.
Niedługo wybieram się do dobrego lekarza , który ma doświadczenie w leczeniu schorzeń skóry spawaczy.
Na razie ratuję się kremem glicerynowym do rąk z aloesem .

ateem
Posty: 389
Rejestracja: 07 paź 2010, 19:41
Lokalizacja: ełk

Post autor: ateem » 01 lis 2011, 07:39

Ja miałem podobne zjawisko w zeszłą zimę. Ręce wyschnięte, skóra pękała na każdym zgięciu. Zacząłem stosować kremy do rąk, dodałem trochę witamin do diety i z czasem poprawiło się.
Też codziennie ręce mam narażone na łuk spawarki (spawacz tig), ale od tamtej pory, gdy spawam prądem większym niż ok 50A (ew. gdy spawam dłuższe serie) to zakładam rękawiczki.

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 01 lis 2011, 07:50

A ja pół roku temu wprowadziłem sobie zasadę, zawsze spawam w rękawicach skórzanych. Skóra na dłoniach mi co prawda nie pęka, ale łuk z pewnością nie jest zdrowy.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

dara

Post autor: dara » 01 lis 2011, 09:41

jako lek na spękaną skórę polecam alantan w kremie.
Alantoina w nim zawarta przyśpiesza regenerację wzrost tkanki
i zarazem hamuje bujanie tkanek które przy częstych uszkodzeniach tkanki
jest bardzo prawdopodobne.
Alantoina w naturze znajduje się w zielu i korzeniu Żywokostu lekarskiego.

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Post autor: dambas » 04 lis 2011, 12:12

Jak narazie sprawdzonym patentem na pekająco skórę jest maść Lorinden A. Rano i wieczorem smarować.
Polecam

Awatar użytkownika
wszebąd
Posty: 551
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: wszebąd » 04 lis 2011, 18:35

większość maści zawierające wit. A pomaga. Sęk w tym że dodają jej do kremów coraz mniej- co by ludziska sie za szybko nie pouleczały. I to co wspominał Wat, jak najmniej kontaktu z wodą naprzemiennie z promieniowaniem cieplnym. Nie jestem pewny ale któryś z kowali mówił coś o smarowaniu naftą oparzeń...mam nadzieje ze dobrze zapamiętałem... od czasu wizyty u Wisienków pracując przy naprawdę dającym czadu palenisku uwierzyłem że można do kucia zakładać rękawice. Pozdrawiam

HOWGH

ODPOWIEDZ

Wróć do „BHP - safety first”