Złe przyzwyczajenia

nauka podstawowych technik i operacji kowalskich

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Piout
Posty: 2
Rejestracja: 24 sie 2018, 22:24
Lokalizacja: Rybnik

Złe przyzwyczajenia

Post autor: Piout » 10 wrz 2018, 22:10

Witajcie,
Mam pytanie do kowali, którzy polecają naukę kowalstwa na kursach lub u innych kowali, ponieważ, gdy uczy się samemu, często nabiera się złych przyzwyczajeń, jakie to przyzwyczajenia? Myśle że odpowiedzi pomogą początkującym samoukom unikać właśnie takich błędów.

Awatar użytkownika
Saduria
forumoholik
Posty: 1731
Rejestracja: 07 paź 2016, 08:15
Lokalizacja: Gdynia

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: Saduria » 10 wrz 2018, 22:29

Np. trzymanie młotka i technika uderzania. Można nabawić się poważnej kontuzji żle trzymając/uderzając młotkiem.

graffic

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: graffic » 11 wrz 2018, 10:21

Temat rzeka...

czego się wystrzegać ? jakich złych przyzwyczajeń unikać ?

- bałaganiarstwo - narzędzia muszą być poukładane, posegregowane, w dobrym stanie - im większy bałagan tym większy stres jak się czegoś szuka (zwłaszcza jak coś robisz), większy bałagan to szansa że doznasz kontuzji, skaleczenia, potkniesz się, uderzysz, wywrócisz - zatem porządek w pomieszczeniu, w sprzęcie, materiałach, w głowie

- ekonomia - jakkolwiek to nie brzmi, dla kogoś kto zajmuje się tylko hobbistycznie kowalstwem - chodzi o oszczędną gospodarkę materiałami, czasem - czasem lepiej ciut zmodyfikować projekt dostosowując go do posiadanego pręta, blachy itd. niż niszczyć cały arkusz, lub ciąć cały pręt (np. lagę 6,0 metrową, by odciąć 15 cm), używać lepszych jakościowo narzędzi (nawet jeżeli są droższe - to czas na wykonanie jakiejś tam operacji jest krótszy, efekt pracy jest lepszy, przyjemność większa (mniej stresu i wkurwiania się)

- ergonomia - racjonalne rozłożenie w przestrzeni paleniska względem kowadła, i innych sprzętów, właściwe wysokości usytuowania, wiertarek, kowadeł, imadeł i innych sprzętów pomocniczych, odpowiednie wielkości blatów roboczych i wysokości, itd. - wszystkie aspekty ergonomii wzięte pod uwagę wpływają na mniejsze zmęczenie, wydajniejszą pracę, mniejszą liczbę kontuzji i urazów (np. przeciążenia kręgosłupa bo jesteś stale pochylony) itd. itp.

- BHP czyli bezpieczeństwo i higiena pracy - niby oczywiste, a jednak wystarczy poczytać FK - z jakimi wypadkami i kontuzjami użytkownicy forum mieli do czynienia - niby banał, ale: rękawice ochronne, okulary, zabezpieczenia dróg oddechowych, odzież ochronna, maski osłaniające itd. żeby nie było że BHP dotyczy tylko ochrony osobistej... o nie - dotyczy również elektronarzędzi, maszyn (wszelkiego rodzaju osłony, wyłączniki, itp.) - sposób ich naprawy, zabezpieczenia przed porażeniem prądem - chodzi o ogół zjawisk gdzie minimalizowane jest ryzyko uszkodzeń ciała lub utraty życia wchodząc w interakcję z otoczeniem (szeroko pojętym) - jak to się przekłada na rzeczywistość ? - ano: należy uważać by przy naprawie urządzeń sprawdzać czy jest wyłączone z zasilania, ciężkie elementy które mogą upaść należy odpowiednio zabezpieczać lub układać, nie należy demontować osłon, izolacji, należy stosować środki ochrony osobistej jak okulary, maski, osłony, rękawice itd. - kiedy tego trzeba używać i stosować zależne jest od sytuacji

- podstaw techniki i technologii - zaznajomić się z właściwościami środków chemicznych które się stosuje (i wiedzieć jak im przeciwdziałać w sytuacji zagrożenia) np. kwasy, zasady, inne substancje żrące, palące itp. substancje łatwopalne i wybuchowe (nie zbliżać się z rozgrzanymi materiałami do takich substancji lub miejsc ich składowania) - znać i umieć w minimalnym stopniu rozpoznawać surowce które się stosuje (lub wiedzieć jakie czynności należy podjąć by się tego dowiedzieć) - nauczyć się właściwej obsługi elektronarzędzi, narzędzi mechanicznych, pneumatycznych, hydraulicznych, elektronicznych itd. - każdy ma jakąś instrukcję obsługi lub DTR (Dokumentację techniczno-rozruchową - dla tych co nie wiedzą co ten skrót oznacza) - czytanie instrukcji to nie wstyd, to obowiązek (zapoznanie się z urządzeniem którego będzie się używać i wykorzystywać) - czasem przez nonszalancję w tym zakresie można uszkodzić, zepsuć lub zniszczyć urządzenie lub zniszczyć wytwór pracy (...działanie na zasadzie: bo mi się wydawało- jest niedopuszczalne, albo wiesz, albo nie wiesz, ale starasz się nauczyć)

- nonszalancja, głupie zachowania, głupie pomysły itd. - chodzi o ogólną postawę w relacji człowiek (ty) a otoczenie oraz w relacji człowiek - człowiek; należy zwalczać w sobie pokusy robienia głupich psikusów w miejscu pracy, w strefie bliskości z maszynami / urządzeniami, nie należy tworzyć sytuacji w których ktoś może przez głupią omyłkę ponieść uszczerbek na zdrowiu lub stracić życie (przykład, rzucanie rozgrzanych elementów gdziekolwiek (wracam do kwestii organizacji stanowiska pracy), pozostawienie otwartych butli z gazem, bez kontroli (pomijam kwestię ekonomii) ale rodzi się niebezpieczeństwo wybuchu / zapłonu, popychanie, wlewanie lub podkładanie substancji chemicznych w miejscu w którym przebywają inni, machanie bez sensu narzędziami, w strefie przebywania innych ludzi (bez właściwie wydzielonej przestrzeni, brak ostrzegania o wykonywaniu czynności które są niebezpieczne (np. przy skuwaniu, odcinaniu rozgrzanego materiału, podnoszeniu ciężarów), należy ograniczyć sytuację w których coś się dzieje bez kontroli - np. niedopuszczalne jest rzucanie przedmiotów, przewracanie jakichkolwiek elementów - zwłaszcza jeśli celem tego typu zachowań jest nastraszenie kogoś, wywołanie paniki lub strachu

- nomenklatura, czyli nazewnictwo - wg mnie ważna rzeczy, każdy powinien wiedzieć jak nazywają się narzędzia i sprzęt którego używa - ułatwia to komunikację i zrozumienie śród innych - stwierdzenie - eeee podaj mi ten młotek (podczas współpracy), - jaki ? - odp. no ten co tam leży, obok tego tam, z boku.... niby banał - ale jak często spotykany :D, można coś skrócić - np. podaj mi młotek "5", albo z obuchem kulistym "kulkę" - ale to tylko w miejscu i z ludźmi których znasz, współpracujesz stale... jak przyjdziesz do sklepu, czy gdziekolwiek indziej (robisz zamówienie przez neta) - to stwierdzenie: młotek płaski... za chu...ja niewiele mówi, albo: - chciałbym, noooooo wiertło do metalu... - a jaka średnica?, jaki trzpień, jaki skręt , kąt ostrzenia ? itd. itp. - dlatego ważne jest właściwe posługiwanie się nazewnictwem, umiejętność specyfikowania narzędzi

itd. itp.

czy jesteś sam w stanie wyrugować złe zachowania / postawy ? - średnio, jeśli nie zgłębisz tematu (literatura) lub nie masz wykształconych właściwych postaw na początku
dlatego ważne jest aby podpytać doświadczonych warsztatowców (nie muszą być to kowale czy ślusarze - choć oni lepiej znają się na specyfice danego rzemiosła i zagrożeń które z tego płyną)

W wielu warsztatach obowiązują te same zasady i postawy.

czy pisać o szczegółach typu ? - wysokość blatu roboczego ? pewnie można by, ale ważne jest czy jesteś młodociany i rośniesz, czy osiągnąłeś kres rozwoju fizycznego (wzrost, bo masy na pewno z wiekiem przybędzie :D), na jakiej wysokość kowadło ? - pod "jajka" - czyli średnio 75-85 cm, ale dopasowujesz to do siebie (dlatego ważne jest czy rośniesz czy nie), imadło ? na wysokości zagiętego łokcia, odległości między wyposażeniem kuźni - zależne od tego co robisz (da się to sparametryzować) - większość tych zagadnień opisuje ergonomia (choć nie ma czystej literatury pt. ergonomia dla kowali) , pozostałe rzeczy typu utrzymywanie narzędzi w dobrym stanie, racjonalna gospodarka sprzętem i materiałami (ekonomia) porządek, brak głupich zachować (ogólna postawa w miejscu pracy) - to są obszary w których trzeba się uczyć i wystrzegać złych zachowań postaw.

nie napiszę, jak masz układać dobrze narzędzia (bo każdy ma własny pomysł na to) - zasada ogólna jest taka, że musza być one posortowane i pogrupowane ze względu na funkcję lub podobne działanie (np. dłuta, mają specyficzne własności, ostrość kruchość lub jak kto woli podatność na stępienie, wyszczerbienie) - jak je przechowywać ? - oddzielnie od innych narzędzi, rozdzielone między sobą, mogą być ułożone lub powieszone, mogą mieć dodatkowe osłony na krawędzie ostre), pilniki - jak wyżej, poukładane lub zawieszone (ale tak by były łatwe do zdejmowania), nie powinny się ze sobą stykać, pilniki powinny być podzielone ze względu na przeznaczenie (metal (dla każdego metalu osobno - tak dla jasności), drewno, tworzywa), podział powinien obejmować również kwestię frakcji nacięć (pilniki zdzieraki, wykończeniowe, gładziki, półgładziki, jedwabniki itp. - zestawienie obok siebie pilników do zgrubnej roboty z tym do wykańczania lub polerowania jest niedopuszczalne - łatwo o uszkodzenie tych delikatniejszych), wiertła - jak z pilnikami, frezy, jw. elektronarzędzia, młotki - pogrupowane ze względu na specyfikę młotka i ich wielkość, to samo dotyczy, wszystkich pomocników kowalskich - ogólnie porządek w śród narzędzi winien być

jak trzymać młotek ? - no tego nie będę opisywał (trzeba pokazać) :)

nie uderzać młotkiem źle oprawionym, nie uderzać młotkiem w bitnie kowadła dla samego uderzania (młotki lubią odbić, poza tym można uszkodzić bitnie kowadła lub krawędź przypadkowo)

nauczyć się należy właściwego komunikowania i ostrzegania innych o podejmowanych działaniach (chyba że pracujesz sam - nie mniej jednak nie jesteś zwolniony z obowiązku nauczenia właściwego, jasnego i klarownego komunikowania swoich zamierzeń, oczekiwań i dyspozycji względem osób z którymi pracujesz / współpracujesz - po prostu ludzie muszą wiedzieć albo na co mają się nastawić albo czego od nich oczekujesz (uwagi, pomocy, odejścia na odległość bezpieczną itp.)

ad porządku - należy ustalić sobie miejsca stałego odkładania materiałów do wystygnięcia, rzucone byle gdzie mogą spowodować że ktoś nieumyślnie się poparzy (tak stal ma 200-250 stopni to ciężko zauważyć czy jest zimna czy nie - po kolorze)

organizacja pracy i miejsca pracy - musisz nauczyć się dobierać do danej roboty taki zestaw narzędzi i wyposażenia który będzie Ci potrzebny (np. nie musisz brać wiertarki skoro nie planujesz wiercenia) albo musisz w ramach organizacji miejsca pracy, tak podzielić miejsce na stanowiska - aby każde miało swoją specyfikę (np. prace grubsze, kowalskie, dale prace ślusarskie i precyzyjne, prace spawalnicze, prace szlifierskie, obróbki wiórowej (wiercenie, toczenie, frezowanie, itd.), składnice materiałowe ...
- dzięki temu łatwiej utrzymać porządek w sprzęcie i przypisać go do danego miejsca, ogranicza się w ten sposób mieszanie narzędzi i ich uszkodzenie (np. nie używasz pilnika do wykańczania w strefie kucia - dzięki temu delikatnego pilnika nie uszkodzisz)

,,, w sumie to dużo jest elementów które trzeba mieć w głowie i brać je pod uwagę - to co powyżej napisałem to skrót i każdy z wątków da się rozwinąć wspierając je o przykłady... ja wiem że dzisiaj modne jest aby podawać krótkie przepisy, ale tak się nie da...(typu, bierz młotek za trzonek, i uderzaj nim rytmicznie w pręt, z częstotliwością 50-70 uderzeń na minutę) to wymaga doświadczeń których nabiera się z czasem, wielu rzeczy w książkach nie ma - ale wiele też z uwag które napisałem wynika z zdrowego rozsądku, a to jest wynik ogólnej postawy człowieka (której też się można nauczyć)

to co koledzy zalecają (szkolenia, lub praca / współpraca z kimś doświadczonym) - jest skrótem myślowym, wiele z tego co napisałem, trudno przedstawić i objaśnić - łatwiej pokazać (obraz niesie więcej treści niż słowo pisane), ale tak naprawdę poza tym wszystkim ważne jest jedno czego się trzeba nauczyć - tj. słuchania i obserwowania, a w konsekwencji wyciągania wniosków - bez tego nawet najdłuższe poradniki nie będą miały racji bytu - inaczej rzecz ujmując: - jeśli mówi ktoś doświadczony, posłuchaj go, możesz mieć wątpliwości (to dobry objaw), możesz nie wierzyć (też dobry objaw), ale nie odrzucaj tylko dlatego, że wg ciebie na tą chwile coś jest dla ciebie "nielogiczne", jak masz wątpliwość - zapytaj, zamiast pajacować i stwierdzić że coś jest głupie - z jakiegoś powodu pewne rzeczy wykonuje się tak a nie inaczej. (przykład z mojego życia: z pracowni złotniczej - mistrz mówił: oprzyj przy robocie (przy stole złotniczym) łokcie o krawędź blatu, podsuń się bliżej fartucha, masz siedzieć wyprostowany i nie garbić się, jak krzesło jest za wysokie, to obniż je, jak za niskie podnieś - dlaczego ?? ano jak siedzisz 6-8 albo więcej godzin na dupie, i masz stale pochyloną głowę, to kark sztywnieje, jak jesteś młody tego nie czujesz, ale z czasem zaczyna być to dużym problemem - bóle głowy, zwyrodnienia kręgów szyjnych, przesztywnienie mięśni, za tym idzie irytacja, nerwowość, ciągłe ruszanie się (chcąc rozmasować kark) - wiesz jednorazowo, możesz to zbagatelizować (choć nie zalecam takiej postawy) - ale z czasem jeśli czymś się dłużej zajmujesz nabawisz się chorób zawodowych, zwyrodnień, które obniżają twój komfort życia... i obniżają wydajność pracy, jej efektywność - to co dzisiaj może być banalne, z czasem okazuje się ważne - nie założysz okularów przy szlifowaniu - gwarantuje ci że wylądujesz prędzej czy później na ostrym dyżurze bo będziesz miał coś wbite w oko (poczytaj przypadki na FK - strasznie budujące) - a podany przykład (okulary) to tylko jeden przypadek spośród rozlicznych...

dobra kończę (trzeba się wziąć za robotę) - mam nadzieje że coś wyciągniesz z tego co napisałem :D

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: Bodar » 11 wrz 2018, 13:57

Zacznijmy od właściwego operowania młotkiem jednoręcznym w zależności od zamierzanej siły uderzenia.
uderzenia młotkiem.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

graffic

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: graffic » 11 wrz 2018, 15:50

a czym jest młotek ??? :mrgreen:

VikingArt

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: VikingArt » 11 wrz 2018, 19:52

Mechaniczno-kinetyczny generator momentu obrotowego z
naprowadzaniem trzonkowym o działaniu impulsacyjno -punktowym

Wojtek123
Posty: 334
Rejestracja: 27 sie 2016, 21:18
Lokalizacja: Wisła

Re: Złe przyzwyczajenia

Post autor: Wojtek123 » 11 wrz 2018, 21:53

Dobre! Do tej pory słyszałem tylko o impulsatorze kinetycznym.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ABC - PODSTAWY KOWALSTWA - basic techniques”