Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Cześć.
Zrobiłem sobie małe kowadło z kawałka solidnego sufitowego dwuteownika. Palenisko to dziura w ziemi obłożona szamotem z dmuchawą ze starego odkurzacza. Wszystko fajnie. Można sprawdzić czy kowalstwo jest dla mnie. Ale w ten idylliczny obraz wkradła się jedna skaza- moje "kowadło" a w zasadzie jego zamontowanie do pieńka. Zacząłem od zwykłych śrub, to wibracje urywały śrubom łby. Potem były zwykłe, choć solidne drewnowkręty, to zaczęły się wyrywać z pieńka. Ostatnim pomysłem były stalowe łączniki rozporowe. Na początku było obiecująco, ale okazało się, że wibracje odkręcają nakrętki, a po zastosowaniu nakrętek samokontrujących, zaczęło wyrywać kołki z pieńka. Macie jakiś pomysł jak jeszcze można takie lekkie kowadełko (pewnie ok 3 kg) zamocować solidnie do pniaka?
Z góry dzięki za pomoc!
Zrobiłem sobie małe kowadło z kawałka solidnego sufitowego dwuteownika. Palenisko to dziura w ziemi obłożona szamotem z dmuchawą ze starego odkurzacza. Wszystko fajnie. Można sprawdzić czy kowalstwo jest dla mnie. Ale w ten idylliczny obraz wkradła się jedna skaza- moje "kowadło" a w zasadzie jego zamontowanie do pieńka. Zacząłem od zwykłych śrub, to wibracje urywały śrubom łby. Potem były zwykłe, choć solidne drewnowkręty, to zaczęły się wyrywać z pieńka. Ostatnim pomysłem były stalowe łączniki rozporowe. Na początku było obiecująco, ale okazało się, że wibracje odkręcają nakrętki, a po zastosowaniu nakrętek samokontrujących, zaczęło wyrywać kołki z pieńka. Macie jakiś pomysł jak jeszcze można takie lekkie kowadełko (pewnie ok 3 kg) zamocować solidnie do pniaka?
Z góry dzięki za pomoc!
Re: Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Po pierwsze sprawdź, czy kowadło leży płasko na pieńku. Jeśli się giba, to może to potęgować efekt wyrywania śrub. Można też cos podłożyć pod kowadło - jakąś amortyzację z gumy albo lepiej skóry. Niektórzy taki patent stasują choć osobiście nie jestem do tego przekonany.
Nie wiem jakich śrub użyłeś (rozmiar), ale myślę, że jak weźmiesz 4 śruby do drewna, powiedzmy fi12 i długie np. 140, to chyba nie ma szans na wyrwanie czy odkręcenie. oczywiście przed wkręcaniem w drewno trzeba wywiercić otwór o średnicy rdzenia śruby.
Ja swoje kowadło turystyczne (50 kg) mam przykręcone śrubami o średnicy 8mm i też dają radę.
Nie wiem jakich śrub użyłeś (rozmiar), ale myślę, że jak weźmiesz 4 śruby do drewna, powiedzmy fi12 i długie np. 140, to chyba nie ma szans na wyrwanie czy odkręcenie. oczywiście przed wkręcaniem w drewno trzeba wywiercić otwór o średnicy rdzenia śruby.
Ja swoje kowadło turystyczne (50 kg) mam przykręcone śrubami o średnicy 8mm i też dają radę.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Póki co 2 próba ze śrubami fi 8 i porażka. Znow wyrywa. Jade w poniedziałek do marketu budowlanego po 12tki. Trzeba próbować.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6487
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Jeśli wyrywa śruby z drewna to większy przekrój śrób tu nie pomoże skoro pieniaszek rzadki.
Kontakt 517355290
Re: Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
wrzuć zdjęcia z mocowania - bo coś mi się nie chce wierzyć żeby fi 8 się luzowała - coś jest do duszy z mocowaniem, długością śrub, albo ogólnie sposobem (np. mocowanie na same śruby (bez podkładek) itd.) - poza tym można zastosować taśmy, przewiert w stopie szyny itp. sposobów jest w dzyt - tylko trzeba ruszyć głową
Re: Mocowanie "kowadła" z dwuteownika
Dobra, odpowiednia długość + fi 12 i trzyma się do pieńka jak złoto! Dzięki za pomoc i wszystkie rady!