Zakątek Oshizuki

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Zakątek Oshizuki

Post autor: Oshizuka » 01 wrz 2014, 20:54

No to w końcu udało mi się ukończyć palenisko i przygotować kowadło. Jeszcze tylko imadła brakuje. problem mam niestety następujący: Koks nie chce mi się rozpalić !! Pali się nawet nieźle jak w palenisku są jeszcze drewienka natomiast później stopniowo wygasza. Nadmuch działa nieźle. Nie mam niestety punktu odniesienia jak mocno powinien dmuchać. Koks rozdrobniłem do wielkości 2/3cm i dalej nic. Grzałem pręt zbrojeniowy i tylko raz na 6 rozpaleń udało mi się nagrzać do go ciemnego pomarańczu. Czy przyczyną może być zbyt mały wlot do kotliny? Rozważam też zbyt miejscowy a co za tym idzie zbyt silny nadmuch. Może by zrobić grzybka jakiegoś? Nie mam pojęcia co robię źle. Palenisko jest zimne, można spokojnie ręce trzymac jakieś 15cm nad kotliną i się człowiek nie poparzy. Proszę o rady i sugestie co do kuźni i samego rozpalania :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4301
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 01 wrz 2014, 20:59

Ja na drewienka podrzucam jeszcze trochę drobnego węgla, jak się porządnie zajara węgiel to sypię koks, tak ma 10 - 13 cm gr. warstwy.

Awatar użytkownika
Dracorian
forumoholik
Posty: 1967
Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]

Post autor: Dracorian » 01 wrz 2014, 21:02

ja rozpalam tak jak pan Dariusz napisał,chyba że rozpalam żarem z pieca to wtedy tylko drzewnego parę grubszych kawałków daję.
A masz kupkę koksu?
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Post autor: Oshizuka » 01 wrz 2014, 21:07

Koks mam w worku :) Nie pamiętam niestety firmy a nie chce mi się już wychodzić :) Jutro wrzuce. A jak sie podoba? :)

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4301
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 01 wrz 2014, 21:15

A co to za ustrojstwo obok paleniska z tym wygięty u góry drucianym kutasikiem?
I jak robisz opaskę na pieniek to zrób kilka cm przerwy w łapach gdzie jest śruba ściągająca, bo jak się pieniek bardziej zeschnie to z młotkami zjedzie jak gacie bez gumy.

Awatar użytkownika
Dracorian
forumoholik
Posty: 1967
Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]

Post autor: Dracorian » 01 wrz 2014, 21:16

Kuznia przytulna [ładne kamyko-kafelki na tym budynku ;) ]
Jeszczę trochę sprzętu i zapewne będzie jeszczę bardziej oko cieszyć ;)
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 01 wrz 2014, 21:20

Ten wihajsterek to pewnie coś ala szyberek. :D

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Post autor: Oshizuka » 01 wrz 2014, 21:24

Obok "kuźni" Jest altanka do grillowania z wędzarnią obok jeszcze nie ukończona niestety, ale prace trwają.

bobodar ten kutasek to regulacja dmuchawy jest a działa tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4301
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 01 wrz 2014, 21:32

Oshizuka, rozumiem, ale dałbyś jeszcze fotkę od spodu paleniska, opisał jakiej średnicy przewodem doprowadzasz powietrze i powiedz co to za dmuchawa, czy to nie jest Farelek?
I prośba: zmniejszaj zdjęcia do kilkuset kB bo większe długo się otwierają ;)

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6496
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 02 wrz 2014, 05:24

Ja przyczynę niepowodzenia widzę po za brakiem doświadczenia w rozpalaniu w tej zadołowanej środkowej części paleniska. Zwyczajnie wlot powietrza może się zapychać.
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Post autor: Oshizuka » 02 wrz 2014, 08:35

Jest to możliwe bo potem nie dmucha juz tak mocno. Banan, znasz jakieś rozwiązanie? Nie dotrę tam szlifierką kątową, jedyne co moge zrobić to wiercić, chociaż to też mozolne i wiertło nie jedno sie zużyje :)

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4301
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 02 wrz 2014, 08:46

Oshizuka, w żeliwie wierci się prawie jak w maśle, bez obaw, nie zniszczysz wiertła :>

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 02 wrz 2014, 09:01

Oshizuka, Jak zniszczysz wiertło to napisz, a wyślę ci dwa. Trochę się u mnie tego wala. ;)

Awatar użytkownika
Oshizuka
Posty: 571
Rejestracja: 07 lut 2014, 15:10
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina
Kontakt:

Post autor: Oshizuka » 02 wrz 2014, 09:39

Jacek dzieki za checi, ale wiertlo kosztuje grosze. Wiecej by za przesylke wyszlo ;) zastanawiam sie tylko czy porozwiercac troche ten otwor czy porobic nowe naokolo starego

kin241
Posty: 445
Rejestracja: 07 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kin241 » 02 wrz 2014, 10:28

Oshizuka postaw te dwuteowniki na kotlinie na sztorc a nie obok na płasko ponieważ wtedy nie spełniają żadnej roli. Palenisko wtedy będzie węższe a warstwa koksu będzie wyższa. Koks, jak już Banan niejednokrotnie wspominał, dobrze pali się w dużej masie. Jeśli dwuteowniki będą się przewracać pod naporem koksu to należy przyspawać jakieś wsporniki. Jeśli będziesz potrzebował dużego ognia wtedy dwuteowniki można postawić obok kotliny ale na sztorc. Do normalnego palenia rozstaw dwuteowników wystarczy 25 cm. Przy rozpalaniu, jak drewno się dobrze rozpali, zasyp całe palenisko szczelnie rozdrobnionym koksem. Jeśli nadmuch działa prawidłowo to musi się rozpalić.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”