Kuźnia Pitera
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Prawie kuźnia
Dzisiaj korzystajac z milej temperaturki na dworze popracowalem w kuzni
Efektami pochwale sie jutro. Nie obyło się bez nerwow :p
Gdy docinałem element do prasy hydraulicznej szlifierka kątową cos z impetem uderzyło mi w oko, mimo założonych okularow ochronnych. Obejrzałem sie dokładnie i w oku nic nie ma ale co jakis czas to oko lekko zapiecze (taki ból jak przy naswietleniu) i wtedt zaczyna intensywnie łzawić.
Efektami pochwale sie jutro. Nie obyło się bez nerwow :p
Gdy docinałem element do prasy hydraulicznej szlifierka kątową cos z impetem uderzyło mi w oko, mimo założonych okularow ochronnych. Obejrzałem sie dokładnie i w oku nic nie ma ale co jakis czas to oko lekko zapiecze (taki ból jak przy naswietleniu) i wtedt zaczyna intensywnie łzawić.
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Idź do okulisty. Coś się stało, może coś siedzi ale tego nie widzisz.
Re: Prawie kuźnia
Najprawdopodobniej nic nie ma w oku, objawy typowe po podrażnieniu oka ciałem obcym, jednak bym nie bagatelizował sprawy do końca i udał się, za radą kolegi, do wracza od oczu.
Re: Prawie kuźnia
Miałem identyczne objawy jak Ty, 2 opiłki z poparzeniem oka mimo okularów, teraz tylko przyłbicy używam;) Jak koledzy radzą, do okulisty a najlepiej jeszcze dzisiaj!
Re: Prawie kuźnia
Z okiem wszystko w porządku
Zdjęcia poczekają do weekendu bo operator skutecznie blokuje moj hosting zdjec
Zdjęcia poczekają do weekendu bo operator skutecznie blokuje moj hosting zdjec
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Zgodnie z obietnica. Obecnie powstaje takie coś:
Wykuty z resora. Mysle ze jest poprawa co do jakosci powierzchni chociaz jeszcze perfekcyjnie nie jest. Przyznam ze zle zaplanowalem proces wytworzenia tego nozyka stad kilka glebszych wgnieceń ktorych nie chce usuwac zeby zbytnio nie zeszlifowac glowni.
Podczas wyciagania rekojesci zostawilem go troche za dlugo w palenisku i przepalilem ją. Tu z pomocą przyjdzie specjalny spaw z pomoca topników zeby połączenie bylo trwale.
Mialem okazje chwile popracowac na szkolnym kowalde. Zupelnie co innego niz na tym moim klocku...
Wykuty z resora. Mysle ze jest poprawa co do jakosci powierzchni chociaz jeszcze perfekcyjnie nie jest. Przyznam ze zle zaplanowalem proces wytworzenia tego nozyka stad kilka glebszych wgnieceń ktorych nie chce usuwac zeby zbytnio nie zeszlifowac glowni.
Podczas wyciagania rekojesci zostawilem go troche za dlugo w palenisku i przepalilem ją. Tu z pomocą przyjdzie specjalny spaw z pomoca topników zeby połączenie bylo trwale.
Mialem okazje chwile popracowac na szkolnym kowalde. Zupelnie co innego niz na tym moim klocku...
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Nożyk otrzymał rękojeść z St3
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Kolejny dzień w kuźni
Cokolwiek oszlifowałem.
Materiał: 50hs
Długość: 180mm
Grubość głowni: 4mm
Na rękojeści będą dwie cienkie okładki na piny
Cokolwiek oszlifowałem.
Materiał: 50hs
Długość: 180mm
Grubość głowni: 4mm
Na rękojeści będą dwie cienkie okładki na piny
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Piter - rozumiem pasję i zaangażowanie, ale powiedz mi kolego sympatyczny - dlaczego maltretujesz stal ? - toż to karane powinno być
do oprawy jeszcze daleka droga...nawet ciężko to eksperymentem próbnym nazwać - przepraszam, ale musiałem stanąć w obronie maltretowanej stali...
do oprawy jeszcze daleka droga...nawet ciężko to eksperymentem próbnym nazwać - przepraszam, ale musiałem stanąć w obronie maltretowanej stali...
Re: Prawie kuźnia
Super glu nie utrzyma ci tej rękojeści, zwłaszcza, że ciężko idealnie połączyć stale o tak różnym stopniu utwardzenia.
Re: Prawie kuźnia
Chodzi o ten nóz w którym zrypałem rękojeść?
No tu się zgodze. Kompletna porażka
Zlutowałem to mosiądzem z pomocą boraksu. Powinien wytrzymać normalne użytkowanie.
No tu się zgodze. Kompletna porażka
Zlutowałem to mosiądzem z pomocą boraksu. Powinien wytrzymać normalne użytkowanie.
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Piter, wydaje mi się, że chcesz w godzinę 20 nożyków zrobić. Spróbuj się przyłożyć porządnie do jednego. Poświęć mu kilkanaście godzin pracy. Mozolnej, powolnej ręcznej roboty. Maszynowo, to będziesz szlifował, jak już manufakturę opanujesz. Doskonale cię rozumiem, też rwałem do przodu, a potem musiałem się cofnąć do początku, aby drogę nauki i wprawy normalnie przebyć. Pewnych rzeczy trzeba się po prostu nauczyć. Jak przeczytasz wiersz, to go nie wyrecytujesz z pamięci, ale jak go będziesz w kółko wałkował, to co innego. Zrobiłem kilkanaście głowni ostatnio i nad szlifowaniem niektórych zeszło mi po kilka godzin czasem. Trzeba pomalutku, równiutko, odpowiednio dociskając szlifować pilnując krzywizn, linii prostych, kantów itp. To nie jest takie bzyk kątówką i gitara. Powodzenia życzę i cierpliwości.
Re: Prawie kuźnia
Bohater poprzedniego zdjęcia
Okładki są ze sklejki 3mm
Okładki są ze sklejki 3mm
Broń to narzędzie i jeśli jest piękna, to tylko dzięki swej użyteczności
Re: Prawie kuźnia
Ładna halabarda.