no Wilga

całkiem nieźle ! - przede wszystkim jest bardzo czytelny przekaz, a rysunkowo też nie najgorzej

są jakieś tam niuanse rysunkowe (trochę mechaniczne prowadzenie kreski) ale i tak całkiem, całkiem

- poza tym w paru drobiazgach widzę znajome motywy (np. strzałki

)
ale do rzeczy
co do rozpisania samych czynności - są poprawne, ja tylko rozwinę i dodam co nieco do tego co napisał Wilga
1. skucie pręta w szpic - jest ok - jeśli chcemy mieć niewielki listek (w sumie) - żeby, bez zwiększania grubości pręta, móc wykonać większy liść można zrobić minimum dwie dodatkowe inne czynności:
- wstępnie spęczyć koniec - ale nie sam koniec pręta, tylko spęczyć jakieś 2 cm od końca - robi się to tak samo jak spęczanie zwykłe - tylko po nagrzaniu końca pręta - sam czubek chłodzi się w wodzie (ok 1-2 cm) - a resztę mocno rozgrzanej stali pobija się młotkiem lub uderza prętem o kowadło - czynność się powtarza - 2-4 razy -> później wykonuje się grot - taki jaki opisał Wilga
- druga opcja czynności przed - to zawinięcie 2-3 krotne pręta i zgrzanie takiego pakietu - jest to trudniejsze, ale można dostać zdecydowanie więcej materiału na liść - później wykonuje się grot, lub powstałą dużą blaszkę liścia wycina się stosownie do potrzeb (kiedyś taki patent pokazywał Helga ten door - na przykładzie liścia winorośli)
2. zamiast robić przewężenie ogonka na krawędzi kowadła (czasem powstają brzydkie zadziory i nierówności) - owo przewężenie można wykonać z powodzeniem na okrągłym rogu kowadła, używając młotka z łbem kulistym lub walcowym - dzięki temu czas wykonania przewężenie jest krótszy i unika się zdecydowanie ostrych przejść
3. mając odkuty grot i przewężenie - pozostały materiał dobrze jest lekko sklepać, a następnie należy odsadzić resztę materiału poprzez rozkucie na boki - dzięki temu - liść będzie bardziej szeroki - następną czynnością jest wyrównanie blaszki liścia (gładzikiem lub z młotka) i nadanie faktury wg upodobania - tak jak opisał Wilga
4. przed nadaniem faktury można wykonać nacięcia krawędzi w celu wzbogacenia rysunku liścia, również po nadaniu faktury (lub w trakcie) - można jeszcze uplastycznić blaszkę liścia poprzez jej uwypuklenie jedno- lub dwustronne
5. szczotkowanie - jak wg opisu Wilgi - szczotkowanie jest dobra czynnością w kowalstwie, po pierwsze jak zauważył Wilga - usuwa się na gorąco zendrę, co jest zdecydowanie łatwiejsze, dzięki czemu nie wbija się ona w obrabiany metal (tak wykonany przedmiot jest gładszy) - oczywiście efekt zendry (wbijania) można wykorzystać w drugą stronę - tzn. nie szczotkować, uzyskując powierzchnię bardziej "dziobatą" / skorodowaną (czasami wykorzystuje się to do nadania efektu estetycznego). szczotkowanie na koniec operacji / czynności związanych z danym elementem - kiedy przestanie już "świecić" - spowoduje że stal wyszczotkowania będzie bardziej błyszcząca
Liści są setki gatunków - więc nie ma co czerpać tylko z jednego motywu - trzeba popróbować też innych liści - równie często wykorzystywanych w kowalstwie ((najczęstszymi gatunkami są: liście winorośli, dębu, lipy, kasztanowca, mniszka lekarskiego, liście róży

, różnych roślin wodnych itd.)