Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Tematy nie zawsze związane z kowalstwem

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 21 sty 2013, 23:26

OT małe..
Ponieważ to hydepark,to wolno.
Znam kolesia który stawia kuchnie węglowe oraz piece chlebowe od kilku lat.
Na brak zajęcia nie narzeka i powodzi mu się nieźle.

Ja sam zresztą,od jakiegoś czasu na swoje potrzeby oraz na prezenty, piekę chleby.
Garnek żeliwny wymiata.
Sklep niech spada.

A teraz na temat.
Kowalka to zawód jak każdy inny, i jak w każdym fachu trzeba się trochę znać.
Nauka samemu bez podpowiedzi zajmuje dużo czasu.
A niektórym bardzo dużo.

Dzisiaj nie ma się od kogo uczyć.Kilku dziadków zostało ,którym też się już nie chce .
Masowa produkcja ,szybkość oraz pęd za kasiorą(takie czasy niestety), wypiera prawdziwą ręczną robotę.Stare techniki idą w zapomnienie, nie ma czasu .Spawarka i heja.
A o projektowaniu nawet szkoda gadać.

To jest temat rzeka ,na niezłą powieść pewnie.
W kilku słowach ciężko zmieścić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Post autor: Aries » 22 sty 2013, 14:57

Piękny ten chlebek. Moja żona też coś tam czasem próbuje wypiekać. Zauważyłem że im prostszy przepis tym lepszy wypiek. Grzegorz K., no właśnie... ten spokój i szczęście. Naprawdę niewielu w swoim życiu spotkałem, o których można to powiedzieć. Sam też ciągle tego szukam. I nie chodzi tutaj tylko o kasę chociaż jest bardzo ważna.
Mogę się poszczycić pewnym znajomym, który jest znanym gdańskim bursztynnikiem. Mimo swojego zacnego wieku (przekroczył 85 latek) cieszy się z życia. Miał swoją pracownię po sąsiedzku z moimi rodzicami, więc całe dzieciństwo mogłem obserwować Jego pracę i życie. Pracował tak: trochę w pracowni, potem trochę w ogrodzie dla relaksu, potem czytał książkę na hamaku, potem znowu do pracowni. I nie jest to tylko kwestia niewątpliwie dobrych zarobków. Poprostu taka osobowość: ciągle zadowolony, uśmiechnięty, życzliwy. Wspaniały gawędziaż. Wspaniały człowiek.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

O! znalazłem fotki

Post autor: Grzesiek » 24 sty 2013, 21:53

chleb razowy żytni
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 24 sty 2013, 22:22

Piękne i smakowe z pewnością.!
Piec chlebowy to niezła jazda.
Zazdraszczam!!!!

Mała prośba do adminów o założenie topicu w hydeparku pt.Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.
Prosze o przeniesienie tam również chlebowych wypieków z tego wątku ,oraz zachęcam userów do chwalenia się swoimi dokonaniami kulinarnymi.

No ,tutaj poważna dyskusja egzystencjonalna ,a my śmietnik robimy.
Co najwyżej ślusarz,

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 25 sty 2013, 00:08

Dzięki Blade.
Zapraszam wszystkich.
Co najwyżej ślusarz,

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 25 sty 2013, 21:02

Pszenno - żytni potwór 1,5 kg., z kminem i żółtym serem pieczony w żeliwnym garnku z obłędnie chrupiącą skórką.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 27 sty 2013, 08:31

Największy hicior każdej imprezy.
Ziemniaki w mundurkach ze słoninką pieczone w szabaśniku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
reneq
Posty: 694
Rejestracja: 16 kwie 2010, 16:22
Lokalizacja: __

Post autor: reneq » 27 sty 2013, 12:21

Helga ten-door, jem niewiele, a przez ciebie doznaję niczym nie poskromionego ślinotoku :0

ziemniaczki lekko posolone z zsiadłym mlekiem do popijania - mniam mniam <!!>:D

Awatar użytkownika
hamer
Posty: 214
Rejestracja: 23 sty 2011, 20:06
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: hamer » 27 sty 2013, 12:32

Skoro już narobiliście smaku, zdjęciami waszych dzieł kulinarnych,
to może pora na "tutki" jak wypiekać takie cuda.
Na zakwasie czy drożdżach, przepisy, gramatura, proces wykonania.
Myślę że nie tylko ja będę wdzięczy za podzielenie się tą wiedzą.
Z góry dziękuję hamer.
hamer

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 27 sty 2013, 17:39

hamer pisze:Skoro już narobiliście smaku, zdjęciami waszych dzieł kulinarnych,
to może pora na "tutki" jak wypiekać takie cuda..
Ano proszę bardzo ,ale od jutra wieczór.
Zaopatrzyć się trzeba w duży żeliwny garnek z przykrywką.
Ja swój upolowałem na złomiku, kilka lat temu.
Dobrze gdyby emalia była w niezłym stanie.

A to dzisiaj.
Chleb pszenno-orkiszowy z kminem,słonecznikiem i otrębami owsianymi.

Rogaliki nadziewane marmoladą z dzikiej róży.
Na wieczór do winka echchhcchchch!!!!!!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 27 sty 2013, 21:47

Ach rozpusta!
My pieczemy chleby w zwykłej blaszce, w piekarniku albo - i te są bez porównania najlepsze - w piecu chlebowym opalanym drewnem.
Mamy tez tak zwany garnek rzymski - z gliny nieszkliwionej. chleby wychodzą w nim ok, ale mięsa... to już rewelacja. Taka na przykład łopatka albo szynka.

Co do przepisów na chleb, to polecam serwis chleb.info. Jest tam mnóstwo dobrych przepisów.

A co do pieca chlebowego, to gapiłem się zdunowi na ręce cały czas jak go stawiał. Jak by co, to wszystko już wiem jak go zbudować i z czego.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

ateem
Posty: 389
Rejestracja: 07 paź 2010, 19:41
Lokalizacja: ełk

Post autor: ateem » 28 sty 2013, 07:25

Helga, możesz podać czas i temperatury w jakich wypiekasz ten chlebek w żeliwnym garnku? Mój brat też piecze własne chleby, ale ma problem uzyskać ładnie wyrośnięty i dobrze wypieczony duży bochen. I jeszcze czy to jest chleb na drożdżach czy na zakwasie? Ile i jakiej mąki (proporcje) używasz?

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Helga ten-door » 28 sty 2013, 18:58

No to jedziemy Pany.
Na pierwszym zdjęciu sprzęt jaki będziemy potrzebowali.
Na drugim wymieszane ciasto.
Garnek żeliwny można zastąpić naczyniem żaroodpornym z wysokimi ściankami.
Mój garnek mierzony po spodzie
dł. 260 mm
szer. 160 mm
wys. do pokrywki 130 mm
Koszyk do wyrastania można zastąpić jakimś innym naczyniem .Ważne żeby kształtem było jak najbardziej zbliżone do tego w którym będziemy piekli.

ateem,
Ten będzie na drożdżach instant ,ale może być każda opcja.
Drożdże instant,drożdże spożywcze,zakwas lub mix zakwasu ze spożywczymi.
Często używam orkiszu Typ 630 lub 700.Mix pszennej chlebówki Typ 750 z żytnia chlebówką Typ 750.Czasami korzystam z mąk razowych.Opcji jest bardzo dużo.
Dodatków również jest cała masa,;pomidory, kmin,,żółty ser,prażone ziarna słonecznika,dyni,miąższ dyni.otręby wszelkiej maści.sezam,zioła itp,itd.
Największym hitem jednak są chlebki z kiszoną kapustą i viagrą.
Do jutra wszystko będzie jasne.

Składniki.
600 g mąki pszennej chlebówki Typ 750
200 g maki żytniej chlebówki Typ 750
600 g przegotowanej letniej wody
1/2 łyżeczki drożdży instant,lub opcjonalnie 10g drożdży spożywczych(d. s. należy uaktywnić i sprawdzić czy pracują)
3 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukry
2 łyżeczki kminu
Wszystkie składniki oprócz wody wsypujemy do miski i mieszamy ,mieszamy,mieszamy aż wymieszamy.( stara metoda peruwiańska jest najlepsza czyli-12 razy w prawo,7 razy w lewo ,raz w prawo i 2 razy na krzyż).
Wlewamy wodę i znów mieszamy łyżką ale krótko ,tylko do połączenia składników. nie dłużej niż minute.
Miskę przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy w temp. pokojowej do jutra.
A jutro po robocie pieczenie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 28 sty 2013, 22:58

Helga jesteś moim hero of the day :)
Obrazek

Tadeusz
Posty: 19
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:59
Lokalizacja: Leżajsk

Post autor: Tadeusz » 29 sty 2013, 09:21

Nie o samym chlebie :) kowal kuje
http://www.kuchniapiwowarkiagi.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „ROZMOWY - hydepark ”