Pochwa szabli, skóra i okucia
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Zima nie sprzyja pracy przy zelastwie dlatego postanowiłem ubrac wczesniej wykonane egzemplarze, juz troche wiem, ale dalej sie ucze.
Teraz pytanie odnosnie szwu, jak widac stosuje tylko jedną metodę, dwie półokrągłe igły i wzór krzyżykowy, który najbardziej mi pasuje po naklejeniu skóry. Słyszałem jednak o wczesniejszym szyciu i po odpowiednim spreparowaniu naciąganiu na drewno pochwy, ale nie bardzo to sobie wyobrażam. Na koniec kilka zdjec z tego co wyszło, najmniej zadowolony jestem z miedzianych okuc, są zbyt delikatne choc robi sie je całkiem przyjemnie. Szaszka czesciowo okuta oryginalnymi ryfkami ,ale brakuje tej na grot bagnetu, moze komus zalega , chetnie odkupie inaczej trzeba bedzie cos samemu polutowac
Teraz pytanie odnosnie szwu, jak widac stosuje tylko jedną metodę, dwie półokrągłe igły i wzór krzyżykowy, który najbardziej mi pasuje po naklejeniu skóry. Słyszałem jednak o wczesniejszym szyciu i po odpowiednim spreparowaniu naciąganiu na drewno pochwy, ale nie bardzo to sobie wyobrażam. Na koniec kilka zdjec z tego co wyszło, najmniej zadowolony jestem z miedzianych okuc, są zbyt delikatne choc robi sie je całkiem przyjemnie. Szaszka czesciowo okuta oryginalnymi ryfkami ,ale brakuje tej na grot bagnetu, moze komus zalega , chetnie odkupie inaczej trzeba bedzie cos samemu polutowac
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Jak dla mnie całkiem udana praca. Z okuciem , musisz popilnować allegrrr, trafiają się. Cienkie blaszki były, więc prawidłowo. Bardzo ładne głownie. Skórę, mizdrą na zewnatrz zszywasz, przekręcasz, lico na zewnątrz, moczysz. Trzaski lekko impregnujesz, mokrą skórę nasuwasz, układasz jak chcesz, zostawiasz do wyschnięcia. Zaciska się jak rzemień na szyi wroga Indian.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Posłuchałem cennej rady i pierwsza pochwa tą metodą, która okazała sie niezmiernie trudna, dopiero za drugim razem jakos sie udało, ale okupione zostało to ranami na palcach, skóra na drewienko weszła a z palców zeszła to cena nauki wiec wiedza zostanie na dłuzej.
Skóra została zszyta tak ze prawie wchodziła na sucho, ale chcąc uzyskac efekt zasychania zwilżyłem skórę wodą. Drewno orzechowe po styku z mokrą skóra zrobiło sie jak papier scierny i klops. Kolejna próba, ale juz po zaimpregnowaniu pochwy olejem i zwilzaniu skóry mleczkiem do czyszczenia. Efekt jak widac, zostało polutowac górne okucie ,dolne wygrzebane na starociach i wymyslec zaczep do żabki, bo chyba tak zaczepiano te tasaki. Kolejne zdjecia to nastepna praca, w trakcie pochwa do szabli według własnego kombinowanego wzoru
Skóra została zszyta tak ze prawie wchodziła na sucho, ale chcąc uzyskac efekt zasychania zwilżyłem skórę wodą. Drewno orzechowe po styku z mokrą skóra zrobiło sie jak papier scierny i klops. Kolejna próba, ale juz po zaimpregnowaniu pochwy olejem i zwilzaniu skóry mleczkiem do czyszczenia. Efekt jak widac, zostało polutowac górne okucie ,dolne wygrzebane na starociach i wymyslec zaczep do żabki, bo chyba tak zaczepiano te tasaki. Kolejne zdjecia to nastepna praca, w trakcie pochwa do szabli według własnego kombinowanego wzoru
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
bardzo ładne, prezentuje się naprawdę świetnie
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Dzieki za słowa otuchy, postaram sie działac dalej i prezentowac, man nadzieję coraz wyzszy poziom, niezmiernie ciagnie mnie jeszcze do grawerki, te esy floresy na okuciach, moze z czasem, czas pokaze
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
W koncu finał. Pochwa z mosieznymi okuciami w sumie sześć elementów. Troche badziewna skóra, ale innej nie było
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Dobra robota. Do impregnacji rozcieńczony klej do drewna ( pattex, wikol), trzaski mają nie pić wody ze skóry.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Dzieki za niezwykle cenną wskazówkę, o kleju nie pomyslałem, przygotowałem natomiast pokost i terpentyne ,które po zmieszaniu i podgrzaniu głeboko wnikaja w drewno i zabezpieczają przed wilgocia, to proces który znalazłem przy olejowaniu kolb do CP
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Nie wiem czy cenna, ale tak robię. Najlepiej robić próbki, zszyć z 6 -8 cm skóry i zrobić proces na różnych podkładach. Może klej później lekko olejem, trzeba popróbować. Trzaski przed sklejeniem woskiem pszczelim wewnątrz, tylko nie po rantach . Starwax wosk. ten być może z terpentyną, szybko odparowuje i utwardza się.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Kiedy chłopcy sie nudza. W wolnym tempie, powstaja kolejne, mniej lub wiecej udane, ale juz z zastosowaniem czesci wskazówek za które jestem wdzieczny. Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, gdzies na zdjeciach widziałem na pochwie jakby łaczenie mizdry za pomocą malutkich klemerek czy moze to takie szycie, wyglada jakby drabinka z 5mm z gestymi szczebelkami, moze troche śmieszne, ale nie wiem co to jest i jakos nie mogę ponownie trafic na te zdjecia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pochwa szabli, skóra i okucia
Po dłuzszej przerwie prace ukonczone, mała inspiracja do szabli Kmicica,a "L-ka" przy okazji
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.