Palenisko w piwnicy
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Palenisko w piwnicy
Cześć,
Zastanawiam się, czy taka typowa kotlina to dobry pomysł w moim przypadku. Piwnica ma dwa okna na jednej ścianie. Powierzchnia to 35m2. Palenisko stałoby na przeciwległej ścianie do tej z oknami, w rogu, gdyż tam jest przewód kominowy. Boję się jednak dymu, czadu. Odciąg z paleniska musi być konkretny. A sokoro tak, to czy faktycznie postawienie tradycyjnej kotliny w formie stolika + okap, to jest skuteczne rozwiązanie? Może lepiej coś zabudowanego? Może takie coś https://www.youtube.com/watch?v=uK6Gycn8F88 Z drugiej strony, pewnie może być problem z rozgrzewaniem większych elementów.
Mogę od kogoś odkupić coś interesującego w temacie, lub zbudować wg ciekawego projektu.
Zastanawiam się, czy taka typowa kotlina to dobry pomysł w moim przypadku. Piwnica ma dwa okna na jednej ścianie. Powierzchnia to 35m2. Palenisko stałoby na przeciwległej ścianie do tej z oknami, w rogu, gdyż tam jest przewód kominowy. Boję się jednak dymu, czadu. Odciąg z paleniska musi być konkretny. A sokoro tak, to czy faktycznie postawienie tradycyjnej kotliny w formie stolika + okap, to jest skuteczne rozwiązanie? Może lepiej coś zabudowanego? Może takie coś https://www.youtube.com/watch?v=uK6Gycn8F88 Z drugiej strony, pewnie może być problem z rozgrzewaniem większych elementów.
Mogę od kogoś odkupić coś interesującego w temacie, lub zbudować wg ciekawego projektu.
Re: Palenisk w piwnicy
Piwnica to najgorsze rozwiązanie.
Czad, nie unikniesz go, jest cięższy od powietrza, jak masz zamiar go usunąć?
Czad, nie unikniesz go, jest cięższy od powietrza, jak masz zamiar go usunąć?
Re: Palenisk w piwnicy
O to właśnie pytam
Re: Palenisk w piwnicy
Gaz LPG jest cięższy od powietrza, czad jest nieco lżejszy od powietrza.
https://www.ekologia.pl/srodowisko/ochr ... ,5563.html
Głównym problemem będzie przekrój komina i zdolność odprowadzenia spalin. Zbudowanie jak najbardziej zamkniętego paleniska zabezpieczającego przed zaciąganiem dzikiego powietrza powinno pomóc (coś jak na filmie). Jednak czy komin poradzi sobie z taką ilością spalin tylko praktyka pokaże. Chyba że jest możliwość zastosowania dodatkowego komina.
O ile dobrze pamiętam któryś a naszych kolegów miał kuźnię w piwnicy, tylko nie mogę sobie przypomnieć kto.
Re: Palenisk w piwnicy
Zakładam, że w trakcie pracy paleniska, wyciąg by ostro pompował w komin.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Palenisk w piwnicy
Jakimś rozwiązaniem jest doprowadzenie wymuszonego napowietrzenia z zewnątrz poprzez wentylator. Lekie nadciśnienie w pomieszczeniu wymusiło by niejako drogę spalin przez komin.
Kontakt 517355290
Re: Palenisk w piwnicy
Banan
odwrotnie - jak dasz mechaniczny nawiew - to żądna grawitacja (spalinowa) nie da rady przy nadciśnieniu (wbrew pozorom, opór na wejściu do komina zrobi swoje)
lepiej zrobić odwrotnie - kompensacja (kratka nawiewna) grawitacyjna - wyciąg mechanicznych (w pomieszczeniu ustawione będzie podciśnienie)
optymalnie byłoby tak: kratka nawiewna grawitacyjna - typu "Z" - kanał typu zetowego tz. sprowadzony wylot nad posadzkę - wywiew spalin ze wspomaganiem mechanicznym (wentylator na dachu) lub przy dużym przekroju kanału spalinowego pow. komina pow. 500 cm2 grawitacyjnie, z nasadą + do tego czujnik CO i gitara
Re: Palenisk w piwnicy
cm2 ?
Re: Palenisk w piwnicy
Miałem na myśli dwutlenek węgla, pomieszałem nazewnictwo ... głowa myśli, a ręka pisze co chce
Re: Palenisko w piwnicy
Podziele sie doświadczenie, ma poczatku tego roku zaczynałem przygode z kowalstwem. Nie majac wiele możliwość usytuowałem kuznie w garażu znajdujacym się pod budynkiem mieszkalnym. W garażu znajdują sie jedne dzrzwi i okno które nigdy nie otwieram Palenisko koksowe plus okap. Otwór do komina min 200mm, na poczotku miałem mniejszy i niestety nie dawał rady. Co do samego rozpalania bo tak naprawde tylko wtedy sie dymi zawsze rozpalam w zamknietym garażu zauważyłem, że jakiegokolwiek wolne powietrze przy rozpalaniu powoduje większe zadymienie w pomieszczeniu. Rozpalam drzewem głównie świerk.
Po rozpaleniu koksu wystarczy delikatne wietrzenie i jest ok. Zobacz na mój watek tam jest troche informacji zwiazanych z okapem i wyciagiem spalin.
A więc wniosek jest taki ja bym spróbował też miałem podobne obawy czy nie zacadze domowników. Kuje od marca i wszyscy zdrowi .
P.s W oparciu o obecnym doświadczenie napewno musze przerobić okap mój jest głeboki ale na szerokośc paleniska, wydaje mi się, że szerszy był by wydajniejszy
Po rozpaleniu koksu wystarczy delikatne wietrzenie i jest ok. Zobacz na mój watek tam jest troche informacji zwiazanych z okapem i wyciagiem spalin.
A więc wniosek jest taki ja bym spróbował też miałem podobne obawy czy nie zacadze domowników. Kuje od marca i wszyscy zdrowi .
P.s W oparciu o obecnym doświadczenie napewno musze przerobić okap mój jest głeboki ale na szerokośc paleniska, wydaje mi się, że szerszy był by wydajniejszy