Faktoria nożowa
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Więc jakie całkowicie robione ręcznie czy tylko oprawiane ręcznie, bo pisałeś że nastawiasz się na noże użytkowe, a nie półkowniki.
Widzę, że jesteś jak to się mówi w "lesie" z pomysłem.
Dlatego osobiście na początek proponował bym ci wykończeniówkę.
Czyli oprawy noży, ewentualnie samodzielne kładzenie szlifów. Zaś wytwarzanie blanków i samo hartowanie bym poszukał w pobliżu jakiś zakładów które by ci tanio to zrobiły.
Jak już przedmówcy pisali projekt jednak będziesz sam musiał zrobić autocadzie aby nie zapłacić za projekt jak za zboże.
Widzę, że jesteś jak to się mówi w "lesie" z pomysłem.
Dlatego osobiście na początek proponował bym ci wykończeniówkę.
Czyli oprawy noży, ewentualnie samodzielne kładzenie szlifów. Zaś wytwarzanie blanków i samo hartowanie bym poszukał w pobliżu jakiś zakładów które by ci tanio to zrobiły.
Jak już przedmówcy pisali projekt jednak będziesz sam musiał zrobić autocadzie aby nie zapłacić za projekt jak za zboże.
No pewnie, że nie. Aby na poważnie myśleć o jakimkolwiek interesie trzeba mieć rozeznanie w rynku, nie wiem jakie rozeznanie posiadasz ale Gerlacha w sztućcach i kuchennych nie przebijesz.
Nie chcę zabijać twojego zapału, ale interes typu
Owszem jeśli chcesz przez rok poczuć się szefem to owszem zakładaj, lecz potem zostaniesz z długami.
Osobiście radzę, jeśli nie masz już kilku do tej faktorii kilku osób upatrzonych znających się na rzeczy, nawet nie ruszaj tego.
Moja rada następna badania rynku zrób już teraz, potem dopasuj technologie do potrzeb rynku i dopiero myśl nad maszynami potrzebnymi do tego lub jakąś kooperacją (blanki hartowanie).
Nie chcę zabijać twojego zapału, ale interes typu
nie ma obecnie racji bytu.Chodzi mi po głowie koncepcja zakładu produkującego noże. Oczywiście, nie fabryki. Tylko czegoś na 3 -4 osoby.
Chodzi o kuchenniaki i ewentualnie użytkowe full tang ( na grzyby ryby itp)
Trzeba znaleźć dla siebie jakąś niszę w rynku
Owszem jeśli chcesz przez rok poczuć się szefem to owszem zakładaj, lecz potem zostaniesz z długami.
Osobiście radzę, jeśli nie masz już kilku do tej faktorii kilku osób upatrzonych znających się na rzeczy, nawet nie ruszaj tego.
Moja rada następna badania rynku zrób już teraz, potem dopasuj technologie do potrzeb rynku i dopiero myśl nad maszynami potrzebnymi do tego lub jakąś kooperacją (blanki hartowanie).
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Moja koncepcja na taki interes była taka (wcale niedawno chciałem startować z nożami kuchennymi exluziw): kilka projektów w autocadzie, bo tak jak Krzysiek mówi, za rysowanie drogo kasują, laser, ja sobie szlifuję ostrza, zawożę do hartowni i na koniec oprawiam sam. Zaplecze maszynowe poza tymi oczywistymi, to dwie szlifierki taśmowe Tyle, że tak naprawdę takie noże od chińskich różniły by się oprawą...
również będę czarnowidzem...
nie twierdzę że się nie da. Po prostu jest to ekstremalnie trudne do osiągnięcia.
Chcesz założyć faktorię i ręcznie wytwarzać noże. Pytanie nr 1. masz w tym doświadczenie? nie tylko w wykonaniu poprawnego technicznie noża ale przede wszystkim w zaprojektowaniu? Chętnie bym zobaczył Twoje realizacje
Kolejna sprawa - cena takiego noża. Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę ile kosztuje ręcznie wykonany nóż. I jak dużo jest ludzi skorych zapłacić kilkaset złotych za nóż... zasmucę Cię - bardzo niedużo.
nie twierdzę że się nie da. Po prostu jest to ekstremalnie trudne do osiągnięcia.
Chcesz założyć faktorię i ręcznie wytwarzać noże. Pytanie nr 1. masz w tym doświadczenie? nie tylko w wykonaniu poprawnego technicznie noża ale przede wszystkim w zaprojektowaniu? Chętnie bym zobaczył Twoje realizacje
Kolejna sprawa - cena takiego noża. Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę ile kosztuje ręcznie wykonany nóż. I jak dużo jest ludzi skorych zapłacić kilkaset złotych za nóż... zasmucę Cię - bardzo niedużo.
Maleus, dokładnie taka koncepcja.
Dizajn i wykonanie - tym walczył bym z chińczykami.
I w sumie tyle w temacie.
Prezesie, nawet jeśli mam, to z wiadomych powodów, nie zdradzę.
Killrathi, mam doświadczenie. Ale nie martw się, nie będę się dzielił moimi projektami. Ponad to, nie celuję w noże po kilkaset zł. za sztukę. Bo wiem, ze można dobrze, szybko i tanio - mimo ze takie stwierdzenie budzi zawsze radość lub kompletną negację.
Dizajn i wykonanie - tym walczył bym z chińczykami.
I w sumie tyle w temacie.
Prezesie, nawet jeśli mam, to z wiadomych powodów, nie zdradzę.
Killrathi, mam doświadczenie. Ale nie martw się, nie będę się dzielił moimi projektami. Ponad to, nie celuję w noże po kilkaset zł. za sztukę. Bo wiem, ze można dobrze, szybko i tanio - mimo ze takie stwierdzenie budzi zawsze radość lub kompletną negację.
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Zaprezentuj zatem jakiś swój wyrób lub najlepiej kilka.
Jesteś w stanie wykonać kilkadziesiąt (powyżej 50) lub kilkaset ręcznie kutych i oprawianych noży w cenie do 50 złotych/sztuka?
Jeśli tak to możesz startować, lecz nawet od taniego noża przy ręcznej roboty klient będzie wymagał dobrej jakości
Co do sprzętu to dorzucił bym jakąś tokarkę. Oraz narzędzia do grawerunku.
Jesteś w stanie wykonać kilkadziesiąt (powyżej 50) lub kilkaset ręcznie kutych i oprawianych noży w cenie do 50 złotych/sztuka?
Jeśli tak to możesz startować, lecz nawet od taniego noża przy ręcznej roboty klient będzie wymagał dobrej jakości
Co do sprzętu to dorzucił bym jakąś tokarkę. Oraz narzędzia do grawerunku.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2013, 20:21 przez dumaeg, łącznie zmieniany 1 raz.
Weź jeszcze pod uwagę ten fakt że społeczeństwo bedzie coraz bardziej ubożało.
I "badania" rynku zrobione dzisiaj za pół roku będą nie aktualne.
Nakłada się wiele czynników począwszy od politycznych a na przyrodniczych kończąc.
Ja ( budowlanka) z powodu fatalnej pogody JUŻ mam w plecy a jak jeszcze
zamówienia się posypią z powodów ubozenia ludności to będzie nie wesoło.
Za rok o tej porze chleb bedzie po 5 zeta.
I "badania" rynku zrobione dzisiaj za pół roku będą nie aktualne.
Nakłada się wiele czynników począwszy od politycznych a na przyrodniczych kończąc.
Ja ( budowlanka) z powodu fatalnej pogody JUŻ mam w plecy a jak jeszcze
zamówienia się posypią z powodów ubozenia ludności to będzie nie wesoło.
Za rok o tej porze chleb bedzie po 5 zeta.
nie chcę abyś się "dzielił" ze mną swoimi projektami. nie zamierzam Ci ich "podkradać" czy się nimi wzorować. Mam swoich całą masę.
Chciałbym jedynie zobaczyć o czym rozmawiamy. wiesz... pismo przyjmie wszystko. Ja chciałbym zobaczyć realną rzecz (chocby na zdjęciu) a nie tylko jej opis.
dobrze, szybko, tanio?
czyli mówimy o trzech różnych nożach?
Chciałbym jedynie zobaczyć o czym rozmawiamy. wiesz... pismo przyjmie wszystko. Ja chciałbym zobaczyć realną rzecz (chocby na zdjęciu) a nie tylko jej opis.
dobrze, szybko, tanio?
czyli mówimy o trzech różnych nożach?
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk