Wootz steel czy też bułat vel damast
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Odgrzeję ten temat w związku z ,,ciasteczkiem", które otrzymałem od krismilki do przekucia. Bogatszy o doświadczenia w kuciu bułki z zeszłego roku grzałem nisko i kułem cierpliwie Na razie bułeczka została przekuta w coś bardziej kształtnego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kontakt 517355290
Cieniutka warstewka oliwy i światło tak ustawione żeby prawie się odbijało w soczewkę powinno pomóc. Poza tym ostrość ustawiła ci się na stole a nie na ostrzu Postaraj się robić zdjęcie leżącemu nożowi, wtedy autofocus nie będzie miał problemu z ustawieniem ogniskowej. Boczne źródło światła też powinno pomóc (lampa stołowa albo nawet latarka)
Ja swoje zdjęcia robię komórką (Sony Ericsson Xperia neo v) ale twój aparat ma o wiele wyższą rozdzielczość tylko trzeba to dobrze wykorzystać.
Ja swoje zdjęcia robię komórką (Sony Ericsson Xperia neo v) ale twój aparat ma o wiele wyższą rozdzielczość tylko trzeba to dobrze wykorzystać.
No i to pokazuje skalę mojego problemu
Otrzymuję bułkę po wytopie i nie mam jej jak przeciąć. Kątówką ciężko i jedna tarcza cała schodzi na przecięcie kilowej bułki, poza tym jest to jak każde cięcie z ręki krzywe i tarcza może eksplodować jak się skantuje. A muszę przeciąć żeby sprawdzić czy nie mam w środku powietrza/żużlu/szkła.
Ciąć po "kowalsku" nie wolno bo materiał pęka, już tak pierwszą bułkę zmarnowałem.
Jedynie taśmówka albo "pieseł" który by sobie spokojnie chodził przez godzinę.
Otrzymuję bułkę po wytopie i nie mam jej jak przeciąć. Kątówką ciężko i jedna tarcza cała schodzi na przecięcie kilowej bułki, poza tym jest to jak każde cięcie z ręki krzywe i tarcza może eksplodować jak się skantuje. A muszę przeciąć żeby sprawdzić czy nie mam w środku powietrza/żużlu/szkła.
Ciąć po "kowalsku" nie wolno bo materiał pęka, już tak pierwszą bułkę zmarnowałem.
Jedynie taśmówka albo "pieseł" który by sobie spokojnie chodził przez godzinę.
Nie mam podcinki i pomocnika wszystko robię sam.
Tak więc brałem ciastko w cęgi, cęgi między nogi, przecinak w jednej dłoni a młotek w drugiej. Nie było komu obracać mi materiału.
Wybacz Dara ale nie rozumiem twojego stwierdzenia że "materiał jest inny"
Nawet poszczególne serie tej samej stali z tej samej huty różnią się między sobą więc to normalne że ten materiał jest inny. Poza tym nieobrobiona bułka jest cholernie twarda i sprężysta tak więc "wszystko się może zdarzyć" i trzeba uważać podczas kucia.
Tak więc brałem ciastko w cęgi, cęgi między nogi, przecinak w jednej dłoni a młotek w drugiej. Nie było komu obracać mi materiału.
Wybacz Dara ale nie rozumiem twojego stwierdzenia że "materiał jest inny"
Nawet poszczególne serie tej samej stali z tej samej huty różnią się między sobą więc to normalne że ten materiał jest inny. Poza tym nieobrobiona bułka jest cholernie twarda i sprężysta tak więc "wszystko się może zdarzyć" i trzeba uważać podczas kucia.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Materiał pewnie, że jest inny. Nie ma co się przy tym upierać. Sądziłem, że poprzednie smugi były efektem mojego braku doświadczenia w szlifowaniu. Wyrównałem wszystko jeszcze raz tym razem na toczaku, wygłaskałem papierem wodnym, wytrawiłem ponownie i warstwy ciemniejsze pojawiły się ponownie..,,Drabiny Machometa" jeno wzdłużne Popracuję jeszcze nad uzyskaniem poprawnej fotki w przyszłym tygodniu.
Jacek, ta piła, a raczej rysik z niej zrobiony była z taśmówki, takiej dużej dwukolumnowej
Jacek, ta piła, a raczej rysik z niej zrobiony była z taśmówki, takiej dużej dwukolumnowej
Kontakt 517355290