Tuning przyłbicy spawalniczej

Dział z możliwością pisania dla gości, pisać jeżeli nie możecie zresetować hasła.
ODPOWIEDZ
Endi25
Posty: 20
Rejestracja: 22 gru 2019, 07:21
Lokalizacja: Tarnów

Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: Endi25 » 25 kwie 2021, 22:50

Witam,

Chciałbym do przyłbicy spawalniczej zamontować kawałek skóry licowanej, jako osłonę szyji. I tutaj mam pytanie czy ,, kropelka" będzie to czymać ?
,,Jeśli masz młotek to wszystko jest ,,gwoździem" , jeśli masz spawarkę to wszystko jest tym czym chcesz"

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Re: Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: Tadek » 26 kwie 2021, 06:24

Butapren będzie trzymał.

Endi25
Posty: 20
Rejestracja: 22 gru 2019, 07:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: Endi25 » 26 kwie 2021, 09:16

Dzięki 🙂
,,Jeśli masz młotek to wszystko jest ,,gwoździem" , jeśli masz spawarkę to wszystko jest tym czym chcesz"

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Re: Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: BANAN » 26 kwie 2021, 17:50

Nity zrywalne. Ja kiedyś przyszyłem drutem wiązałkowym.
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
nolte
Posty: 191
Rejestracja: 11 wrz 2014, 09:17
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: nolte » 28 kwie 2021, 15:45

Sa takie do kupienia. Mocuje sie wciskając rant przyłbicy w taka gumę.

Awatar użytkownika
Vagabundo
Posty: 27
Rejestracja: 03 mar 2018, 12:54
Lokalizacja: Al Mundo

Re: Tuning przyłbicy spawalniczej

Post autor: Vagabundo » 30 kwie 2021, 19:17

Najprostszym i raczej najtańszym sposobem, jest zastosowanie nitów zrywalnych w połączeniu z nakrętkami.

Trzeba dobrać tylko długość nita do grubości przyłbicy, skóry, tak aby jak najmniej luzu zostało.

Nie jest wcale głupie dodać podkładkę M5, która zwiększy docisk, bo będzie ciut szersza od główki nita. Tylko trzeba to dobrze spasować.

Czyli wiercisz np 4 otwory i dajesz nit, podkładkę M5. następnie skórę, mocujesz w przyłbicy, a następnie dokładasz nakrętkę M5, jak masz luz to przed nakrętką dasz kolejną podkładkę, musisz z wyczuciem zacisnąć nit, wtedy będzie mocno siedział, no i przez co, że nakrętki są małe, nie będziesz ich w sumie zauważał, koszt w sumie żaden.

Demontaż, to rozwiercenie nitów.

Ja wiem, że wielu wytknie mi herezję, owszem zgodzę się, fartuch można używać i używać, rękawice mniej, ale też, ale nie chciałbym mieć na zawsze ten sam kawałek skóry zwierzęcej obok twarzy, dróg oddechowych, jednak warto co jakiś czas to wymienić. A jak przyłbica dłużej używana, przeczyścić. Tam jest tak mało miejsca, no i musimy oddychać... więc nie zaszkodzi...
La filosofía del vagabundo se apoya en la no necesidad de nada y el buen talante de aceptarla sin queja alguna.
Camilo José Cela

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pomoc”